Pled ecru robiłam długo,powód dlaczego długo nie będę wyliczać,wystarczy że skończyłam tego olbrzyma. Pled ma wymiary 2,30x2,20 i niedługo zamieszka u właścicielki.Mam nadzieję że spodoba się.
Na prośbę Kasiorki pokażę opaskę z różyczką którą zrobiłam Julii.
wiecie że bardzo lubię koty, Juleczka wracając do swojego domu zrobiła mi na pożegnanie prezent ,rysunek kociaków, czyż nie cudowne?
Wisi ten rysunek na lodówce i patrząc na niego buziak mi się sam uśmiecha.
Jak nie wiele potrzeba do szczęścia.
Wczoraj gościłam Koleżanki z Lublina Wiesię/Lipa /i Kasię. Było wspaniale i pracowicie.Niestety nie zrobiłam zdjęć , siadły mi akumulatorki.
Dziękuję za odwiedziny i wspaniały nastrój.
Bardzo fajny pled, sporo się napracowałaś ale było warto ;o)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam koty a te słodziaki na rysunku wygadają identycznie jak moja trójka małych kociaków ;o)
Pozdrawiam!
Piękny pled! taki delikatny , a kotki przecudne :)rysunki maluchów zawsze minie rozczulają :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Pled przepiękny, w cudnym połączeniu kolorków, fantastycznie wykończony;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
Piekny pled i napewni sie spodoba :)) Taki pled bedzie słuzył całe zycie :))
OdpowiedzUsuńPled niesamowity. Ciężko słowami wyrazić jak jest piękny:)
OdpowiedzUsuńAle żeś sie kobieto nadziergała! No! Ale efkt cudny wrt wysiłku. Pastelowo, bajecznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny ten pled, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny pled, subtelne, piękne kolorki. A rysunek wzruszający! Sama niedawno się chwaliłam laurką imieninową, która wyszła spod ręki 2,5 letniego sąsiada :)
OdpowiedzUsuńPled przepiekny , cudne kolorki i pieknie wykonany , jestem przekonana, ze nowa wlascicielka edzie zachwycona, opaseczka tez urocza, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPled przepiękny. Mnie brakuje wytrwałości żeby stworzyć takie cudo więc tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny, !!!ale jakie słodkie kociaki dostałas :) Nie dziwię się ze buzia się smieje na sam widok :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Właścicielka na pewno będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńWow Jadziu pled gigant jest nadzwyczajny, piekne kolory.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mi się marzy podobny pled i nawet zaczęłam i wylądował w szufladzie ,,,
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pled, ale się napracowałaś!podziwiam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudny pled, wspaniale się prezentuje
OdpowiedzUsuńwidze, ze za tym pledem stoją niezliczone wieczory przed kominkiem z igla w ręku, kilometry nici i tony cierpliwosci.
OdpowiedzUsuńale widze, ze byo warto ;))
Wytrwałość to chyba a właściwie na pewno Twoja mocna strona.Pled widać bardzo milutki i jasny .Podoba mi się bardzo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPled piękny! Podziwiam wytrwałość. A kociaki słodziaki :)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, ale było warto .... piękny pled :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Gratuluję! pled przepiękny i kolorystycznie i pod względem wykonania! kociaczki rysunkowe wspaniałe i takie właśnie są najpiękniejsze. Tak jak pierwszy portret rodziców. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPled przepiękny, rysunek od Juleczki śliczny, ach te wnuki:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPled jest cudny. Rysunek wnusi uroczy.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana
Sliczyn pled, ilez wymagal pracy :) podziwiam pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńJaki piękny pledzik. Machasz te swoje dzieła z prędkością światła. Wielki podziw.
OdpowiedzUsuńKolorki niezwykle subtelne. Super.
Spotkanie z dziewczynami z pewnością pozostanie niezapomniane.
Pozdrawiam serdecznie.
Myślałam że tylko ja mam takiego bzika a tutaj widzę że nie:)
OdpowiedzUsuńKapitalne kolorki.
Zastananwiam się nad łączeniem przez Ciebie kwadratów.
Wygląda to jakoś inaczej niż u mnie.
I żeby nie było podoba mi się:)
Pozdrawiam Lacrima
Jaguś dziękuję ,całuski Kasia
OdpowiedzUsuńPled jest śliczny.
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości.
Piękny dobór odcieni, gigantyczny nakład pracy - przepiękne dzieło!
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuńŚwietny pled! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pokazanie opaski!! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKoty są boskie!!!
Pled - marzenie!
Jaga, jesteś nader cierpliwym aniołem. Taki pled to cudo. Ja robię na szydełku więc wiem ile trzeba oczek przerobić. A kolory bomba, nie może się nie spodobać. Ma klimat tamtych (kiedy się robiło z resztek takie pledy) i tych lat.
OdpowiedzUsuńCudny ten pled :) Ile włóczki zużyłaś na takiego giganta?
OdpowiedzUsuńPled jest rewelacyjny...
OdpowiedzUsuńach śliczny!!!
Kotki słodkie:)
Dziękuję za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa.Dodają mi to twórczych skrzydeł.Przyjemnie na sercu:)
Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
Peninia ♥
Przepiękne! Pled naprawde wielki i śliczny
OdpowiedzUsuńJaga! Tyle tu pochwał Twojej cierpliwości... a jeszcze kolorystycznie tak pięknie to zrobiłaś! Bardzo mi się podoba, chociaż nie przepadam za szydełkowymi robótkami. Okazuje się, że mogą się podobać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj! Pled cudowny! Czy mogłabyś mi zdradzić ile kosztowałoby takie cudo o podobnych wymiarach???
OdpowiedzUsuńJaga,co tu dużo mówic-pled bosssski!!!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMaja
To byłby szok gdyby się nie spodobał. Jest piękny.
OdpowiedzUsuńHa ha. Jaga, kotki są świetne! Wyważona kompozycja i ciekawa kreska - 100%-owy talent. Wiem co mówię! :)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, gdy buzia sama uśmiecha się na widok dziecięcego rysunku. To dla mnie największy prezent, bo wykonany samodzielnie :)
Pozdrawiam!
Tworzysz prawdziwe cuda :) Zakochałam się w tych Twoich pledach <3
OdpowiedzUsuńboski pled !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń