Lato to u mnie karuzela towarzyska, przyjeżdżają dzieci,wnuki, przyjaciele.
Blisko Jezioro Białe,czyste ,ciepłe zachęca do pływania i do wypoczynku.
Praca i zabawa są cudownie zrównoważone i dają mi wielką radość.
Lubię jednocześnie realizować kilka różnych zamierzeń i przeskakiwać od jednej czynności do drugiej.Gotuję posiłek i lakieruję pudełko,robię kwadraty na pledy oraz chusty, a na drutach dziergam rękawiczki ,czapki.
Lubię codzienne prace np. prasowanie prześcieradeł.
Tak "między" powstały kolejne broszki i serca z stempelkami.
Noga już prawie ok, bardzo dziękuje za życzenia i troskę.
niedziela, 26 czerwca 2011
poniedziałek, 6 czerwca 2011
Broszki
Jak obserwujecie blog ,to widzicie że robię różne rzeczy.
Duże prace na drutach i na szydełku wymagają "odskoczni".W takich chwilach powstają różne rzeczy, teraz zrobiłam kilka broszek na prezenty .Pierwsza z orgazny,druga z zasłon a trzecia z satyny.Fajnie robi się broszki z organzy.
Duże prace na drutach i na szydełku wymagają "odskoczni".W takich chwilach powstają różne rzeczy, teraz zrobiłam kilka broszek na prezenty .Pierwsza z orgazny,druga z zasłon a trzecia z satyny.Fajnie robi się broszki z organzy.
środa, 1 czerwca 2011
Pledzik i piwonie
Nowy pledzik w pastelowych kolorach ,może być do łóżeczka dziecka.
w tym roku zapach bzu ominął mnie wielkim łukiem, dobrze że chociaż widziałam te piękne kwiaty bzu ze swojego okna.
Wczoraj póżnym wieczorem znajoma sprawiła mi wielką radość ,dostałam dwa bukiety ,piwonie oraz irysy syberyjskie i rumianki albo margerytki jak niektórzy mówią.
Piwonie ustawiłam przy swojej kanapie i nie mogłam nawąchąć się tego cudownego zapachu.
Tan dzbanek ma swoją historię, moja Mama przywiozła go z Brześcia, kiedy uciekali do Polski, przetrwał tyle burzliwych lat i teraz w moim domu goszczą w nim bukiety polnych kwiatów,pudełeczko na pierścionki do serwetek lawendowe.Z przodu motylek wykończony diamond Glaze/dostałam od Jolinki
W taki upał zapraszam na wode z cytrynką
w tym roku zapach bzu ominął mnie wielkim łukiem, dobrze że chociaż widziałam te piękne kwiaty bzu ze swojego okna.
Wczoraj póżnym wieczorem znajoma sprawiła mi wielką radość ,dostałam dwa bukiety ,piwonie oraz irysy syberyjskie i rumianki albo margerytki jak niektórzy mówią.
Piwonie ustawiłam przy swojej kanapie i nie mogłam nawąchąć się tego cudownego zapachu.
Tan dzbanek ma swoją historię, moja Mama przywiozła go z Brześcia, kiedy uciekali do Polski, przetrwał tyle burzliwych lat i teraz w moim domu goszczą w nim bukiety polnych kwiatów,pudełeczko na pierścionki do serwetek lawendowe.Z przodu motylek wykończony diamond Glaze/dostałam od Jolinki
W taki upał zapraszam na wode z cytrynką
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)