Sierpień to pełne ręce roboty.
Zbiory i przetwory,ciągle trwa przetwórstwo domowe.
Ogórki pewnie skończą się w tą sobotę, ale rozpoczęłam zbiór pomidorów
malinowe, bycze serca, żółte i zwykłe czerwone na soki.
Każda Babcia jest "przeszczęśliwa ",kiedy gości wnuki,w lipcu gościłam Jasia i Julę, a teraz od dwóch tygodni znów jest Juleczkę z Mamusią.
Codziennie inne atrakcje i wycieczki nad Białe jeziorko, na działkę .
W niedzielę byłyśmy w pałacu w Kozłówce .
Jula była zachwycona wycieczką i Pałacem.
Atrakcja był paw który bardzo chętnie podchodził do ludzi i był bardzo fotogeniczny.
W parku Jula znalazla pniak w kształcie serca.
Po zwiedzaniu wnętrza Pałacu długo spacerowałyśmy po ogrodzie różanym po parku oraz zwiedziłyśmy bażanciarnię
Zbieranie "skarbów"
Koniec wędrówki
Ogród różany