poniedziałek, 30 maja 2011

Dary Natury

Hurra!
Zdjęli mi gips,jak lekko teraz stąpać bez obciążenia. Jeszcze tylko 5 tygodni rehabilitacja i będę jak nowo narodzona.Robię okłady z liści kapusty i zmniejsza się opuchlizna.Kapusta jest rewelacyjna, powoduje również wchłanianie krwiaków, a te sa bardzo niebezpieczne.
Dobre koleżanki dostarczają mi kwiaty ,owoce i zakupy.
Bardzo lubię koper i dodaję go prawie do wszystkiego,młody koperek pakuję do zamrażarki i całą zimę cieszę się tym dodatkiem.


Nie tak dawno kupiłam kilka miseczek w kropeczki,czerwone,pistacjowe i pomarańczowe, bardzo podobają mi się w jednej z nich morele,
Kupiłam na allegro pojemniki do hodowli kiełków, teraz dbam aby organizm dostał porcję witamin na wiosnę.
W ramach bielenia różnych przedmiotów ,pomalowałam i ozdobiłam szczotkę.

Ponieważ jazda na rowerze w tym roku raczej wykluczona to swój rower podarowałam synowej.A tak wyglądał mój rower

Na jesieni kupie nowy rower "wymarzony"

18 komentarzy:

  1. Cieszę się, że wszystko wraca do normy. Udziela mi się twój pozytywny nastrój :-) Dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaguś dzisiejszy post tchnie optymizmem i radością, czego Ci z całych sił życzę na każdy dzień!
    Koperek ja z córcią również bardzo lubimy. Nawet gotujemy z niego zupę koperkową :)
    Jedz witaminki i zdrowiej szybciuteńko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaguś dobrze, ze już bez obciążenia możesz cieszyć się nadchodzącym latem :))
    Podzielam Twoją miłość do koperku :)))
    Miseczka cudna !!!!
    Wracaj do formy szybciutko :))
    buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybkiego powrotu do stuprocentowej formy Ci życzę.
    Rzeczywiście Twój dzisiejszy post jest bardzo optymistyczny;-)
    I apetyczny;-)
    Pozdrowienia ślę.
    Florentyna

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, u mnie koperek też króluje-także mrożę go na zimę i dodaję do różnych potraw.
    Dobrze,że jesteś już bez gipsu-ćwicz wytrwale na rehabilitacji,bo z doświadczenia wim,że rehabilitacja czyni cuda :-))) Pozdrawiam Cię serdecznie,Maja

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama radość bije z tego wpisu :-))
    Życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej sprawności :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Jagus, to sie ciesze :) uwielbiam koperek, z ziemniaczkami,mloda kapustka achh chyba wszedzie bym go jadla, miotla super, co za pomysl, pozwolisz ze zgapie? Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale się cieszę, że nie tylko ja tak uwielbiam koperek,że ładuję go do wszystkiego :-)
    Świetnie, że jesteś lżejsza o gips, życzę jak najszybszego powrotu do dobrej formy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wiem o czym mówisz, kiedyś miałam 3 m-ce gips na prawej ręce, makabra-, myślałam, że mnie rozniesie :), ulga wielka jak zdejmą :), a z koperkiem robię podobnie
    pozdrawiam i wydobrzej szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nareszcie mozesz funkcjonowac bez gipsu:))))

    Taka szczotka to zdecydowanie przyjemniej sie sprzata.

    Zycze aby to marzenie o rowerze szybko sie ziscilo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś czuję, że jesienią pojawi się tu jakaś wypasiona Gazelle...;):D
    Cieszę się, że już nie musisz nosić gipsu, udanej rehabilitacji życzę i nie szalej z tą szczotką, niechby i najpiękniejszą- odpoczywaj , możesz w pełni legalnie się lenić!!!:)))
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Szybkiego powrotu do formy:)Rower marzeń szybciej wróci wiarę we własne siły:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję pozytywną energie a szczotka po prostu mnie rozczuliła :))) Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę ,że jesteś na dobrej drodze do całkowitego uzdrowienia .
    Z koperkiem mam tak samo , a w tym roku jest wyjątkowo udany , większość już zamroziłam na grządce zostało trochę na bieżące zużycie , ale nowy już rośnie .
    Morele chyba jeszcze nie nasze krajowe, mam drzewko , ale ten owoc , który przetrwał mrozy na razie jest zielony .
    Szczotka piękna , trochę szalony pomysł , ale co tam , niech będzie stylowa / romantyczna.
    Pozdrawiam zdrowia Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, że już bez gipsu :)
    Koper i czosnek to moje najbardziej ulubione dodatki :)
    Miseczki przeurocze.

    Życzę szybkiego powrotu do formy Jago, rower to dobry pomysł :)

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaguś, tym postem wywołałaś istną lawinę wspomnień ......koperek, kocham go nad życie, ale tu niestety go nie ma, w tle mój ulubiony Bolesławiec, którego jedynie marne szczątki przeżyły z wielu przeprowadzek .....morele niby małe słoneczka od lat jem tylko suszone ....rzeżucha tu ma zupełnie inny smak i osiąga w porównaniu z naszą gigantyczne rozmiary.......o rowerze nawet niewspomnę, mój ukochany został daleko i już nigdy takiego mieć nie będę......przepraszam, ale się rozpisałam .
    Cieszę się, że masz tyle swobody teraz !!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. wracaj do zdrówka..cieszę się,że już lepiej...moje rowerowe marzenie-holender!!!a miseczki miodzio!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. No to widzę ,że przydała się chwila odpoczynku:))))miotła "wymiata":))))

    OdpowiedzUsuń

http://www.pinspire.pl/images/follow-button1.png

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu