niedziela, 20 października 2013

Niedziela z Kotami

Na tym zdjęciu kociaki mają 6 tygodni u mnie sa dwa tygodnie i  stają się co raz  bardziej ufne .

Rodzinka kocia zmniejszyła się .
Kociczka dostała swój domek.
Dwa pozostałe rozwijają się bardzo dobrze, w tym tygodniu zostaną zaszczepione.

Myślałam że kotek B&W to kocurek ale na moje oko to chyba kotka, na 100% stwierdzi to pani weterynarz.

Kociaki są ciekawe świata i wchodzą w każdy zakamarek mieszkania,nawet w kanapę.
 Maleństwa odczuwają brak mamy  dlatego  garną się do Henia jak do matki i szukają cycuszka , martwię się czy Henio czasami  nie zmieni płci pod wpływem tych kociaków???



Jaki ten świat za oknem jest piękny...



Zawsze kiedy odkurzam Henio kładzie sie obok odkurzacza i mnie zaczepia, wiecie co,on uwielbia odkurzanie.
Odkurzanie Henia to już rytuał hi hi.
Pewnego razu  prawie go  podniosłam  do góry na ssaku.


Może ktoś z Białegostoku lub z Warszawy chce moje kociaki?
 
Miłego tygodnia 
jaga

piątek, 18 października 2013

Prezenty,zakupy i Sundaville

Miałam pokazać przedpokój po liftingu, oto kilka zdjęć.
Przedpokój jest ciemny i zdjęcia sa niezbyt.

Po imieninach róże suszą się do moich  kompozycji.
Kilka miesięcy temu kupiłam w Rossmanie czajniczek do parzenia herbaty,biały o ładnym kształcie właśnie takiego szukałam.
Niestety zakup nie trafiony bo herbata przy nalewaniu rozlewa się.




Kolejny dostałam od Patruni ,w kropeczki z Bolesławca jest śliczny i  świetnie nalewa herbatę



Kocham emalię  od wielu lat i mam sporo przedmiotów z Olkusza ,często są obite i np w kolorze czerwonym który to kolor teraz nie występuje u mnie w kuchni.Dlatego czerwienie powędrowały do córci.
a ja kupuję kolejne hi hi


Ta kaneczka jest ze mną już baaardzo długo.
Te rondelki to nowy zakup.


Uszyłam pokrowiec na drukarkę oraz na deskę do prasowania .


Jak przystało na jesień u mnie królują astry i marcinki
Dzisiaj zajęłam się rozmnażaniem Sundaville
W tym roku kupiłam na balkon sundavillę różową tak wyglądała.

Od  koleżanki dostałam sadzonki czerwonej  zobaczę co wyjdzie z moich sadzonek, czytałam że ona bardzo trudno rozmnaża się. .

W moim domu dzisiaj rozchodził się piękny zapach suszonych jabłek, na Boże Narodzenie już będę miała własny susz.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze .
dobrego tygodnia.
jaga

niedziela, 6 października 2013

Szybciej robię niż piszę.

Długie milczenie powoduje że nie wiem od czego zacząć.
Piękna pogoda sprzyja pracy na działce oraz wyprawom na grzyby.
Powstają kolejne jesienne prace na szydełku i na drutach .

Chusty ,rękawiczki i mitenki.






 
Rękawiczki i chustę zrobiłam z miękkiej delikatnej angory.

Powstały również kolejne banerki.


A na koniec nowe koty są do adopcji może ktoś jest chętny?
Uratowałam je od śmierci,musiałam nauczyć kociaki picia mleka i wody.
Są dwa kocurki i kociczka.


Henio czuje się ojcem i matką, dba o kociaki uczy korzystania z kuwety,liże je.

Jeden kotek już znalazł dobry dom.
Mam nadzieję że pozostałe trafią w dobre ręce.
Życzę dużo słońca i pięknego babiego lata.
jaga

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu