poniedziałek, 30 maja 2011

Dary Natury

Hurra!
Zdjęli mi gips,jak lekko teraz stąpać bez obciążenia. Jeszcze tylko 5 tygodni rehabilitacja i będę jak nowo narodzona.Robię okłady z liści kapusty i zmniejsza się opuchlizna.Kapusta jest rewelacyjna, powoduje również wchłanianie krwiaków, a te sa bardzo niebezpieczne.
Dobre koleżanki dostarczają mi kwiaty ,owoce i zakupy.
Bardzo lubię koper i dodaję go prawie do wszystkiego,młody koperek pakuję do zamrażarki i całą zimę cieszę się tym dodatkiem.


Nie tak dawno kupiłam kilka miseczek w kropeczki,czerwone,pistacjowe i pomarańczowe, bardzo podobają mi się w jednej z nich morele,
Kupiłam na allegro pojemniki do hodowli kiełków, teraz dbam aby organizm dostał porcję witamin na wiosnę.
W ramach bielenia różnych przedmiotów ,pomalowałam i ozdobiłam szczotkę.

Ponieważ jazda na rowerze w tym roku raczej wykluczona to swój rower podarowałam synowej.A tak wyglądał mój rower

Na jesieni kupie nowy rower "wymarzony"

poniedziałek, 23 maja 2011

Irysy

Wczoraj był wspaniały dzień, dostałam piękne irysy.



Ukończyłam szafeczkę, którą dostałam od Rodziców, jeszcze przedwojenne czasy pamięta.
Dzisiaj jest wizyta u ortopedy, może zdejmą mi gips.
W tym roku to wycieczki rowerowe pójdą w zapomnienie, rehabilitacja, będzie długa..
Najważniejsze że wiosna jest piękna, pachną i kwitną kwiaty, ptaki śpiewają i jest cudownie.

czwartek, 19 maja 2011

Szydełkowe pledy

Dużo wolnego czasu, więc nareszcie skończyłam dwa pledy.Kto robił, wie jak długo robi się te kwadraciki.





Obecnie robię pled ecru, mam w głowie dwie wersje zobaczę jaki mi wyjdzie jak zrobię 30 kwadratów.
W międzyczasie zrobiłam Pani Halince dwa aniołki.

poniedziałek, 16 maja 2011

Czas na mlecze

Wiosna to czas na zbieranie mleczy i pyszny syropek.Wiele osób już smakuje swój miodek z mleczy,ja w tym roku tylko przez okno mogę popatrzeć na mlecze! Mam zdjęcia z ubiegłego roku , więc może one rozjaśnią troszkę ten post.




Złamałam nogę i jestem unieruchomiona w gipsie pewnie jeszcze kolejny tydzień,a potem rehabilitacja.
Nie próżnuję, dziergam na drutach, zrobiłam już dwa pledy ,które wkrótce pokażę,oraz kilka par mitenek.
Próbuję nauczyć się ażurów, ale ciężko mi to idzie, robię przekręcone oczka, a poprawne oczka to podstawa w ażurach.
Dzięki pomocy nieocenionej Ani zrobiłam sobie nowy banerek,,ale to są próby, jak będę mogła dłużej posiedzieć przy komputerze to zrobię nowy.

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu