Nowy pledzik w pastelowych kolorach ,może być do łóżeczka dziecka.
w tym roku zapach bzu ominął mnie wielkim łukiem, dobrze że chociaż widziałam te piękne kwiaty bzu ze swojego okna.
Wczoraj póżnym wieczorem znajoma sprawiła mi wielką radość ,dostałam dwa bukiety ,piwonie oraz irysy syberyjskie i rumianki albo margerytki jak niektórzy mówią.
Piwonie ustawiłam przy swojej kanapie i nie mogłam nawąchąć się tego cudownego zapachu.
Tan dzbanek ma swoją historię, moja Mama przywiozła go z Brześcia, kiedy uciekali do Polski, przetrwał tyle burzliwych lat i teraz w moim domu goszczą w nim bukiety polnych kwiatów,pudełeczko na pierścionki do serwetek lawendowe.Z przodu motylek wykończony diamond Glaze/dostałam od Jolinki
W taki upał zapraszam na wode z cytrynką
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)
Pledzik śliczny - podziwiam Twoją cierpliwość i misterne wykonanie. A piwonie po prostu uwielbiam i ten cudowny zapach unoszący się po domu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jagusiu, cudny pledzik wydziergałaś. Na pewno ozdobi szybko jakieś łóżeczko. Kwiaty piękne, miło jest dostawać je ot tak... bez specjalnych okazji. Ściskam.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie przedmioty z własną historią.
OdpowiedzUsuńKocyk śliczny.
Pozdrawiam serdecznie
Pled jest przepiękny! Przedmioty z historią i dusza są najcenniejsze, też mam kilka pamiątek po mojej prababci w postaci dzbanuszka i mlecznika - mają już 100 lat! Kwiaty pachną aż tu:)
OdpowiedzUsuńPledzik ma cudne kolory, świetne kompozycje kwiatowe - zwłaszcza te lawendowe:)
OdpowiedzUsuńPled nadzwyczajny, po prostu cudny!
OdpowiedzUsuńAh te piwonie, masz racje pachna bajecznie.
A do cytrynki wrzucilabym jeszcze listki miety:)))
Sciskam
Do wody z cytryną proponuje listki świeżej mięty , pychota.
OdpowiedzUsuńOch te Twoje pledziki , aż oczy rwą.
Śliczne bukiety , a na dzbanek chuchaj i dmuchaj bo ładny i z bogatą przeszłością.
Piękne prezenty , kolorystyka i wykonanie , artystyczne - gratuluje.
Pozdrawiam Yrsa
Pled piękny!! Takie właśnie lubię :))
OdpowiedzUsuńNo i kwiaty też takie lubię, ale nikt mi nie podarował :(
Yrsa ma rację, ja też dodaję do wody z cytryną świeże listki mięty (tak na marginesie to wsadziłam miętę do doniczki i ciekawa jestem czy będzie 'żyć' ).
Pledzik uroczy, choć nadal nie wiem czy ten czy tamten piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńPiwonie i ich zapach też uważam za cudny. Ale bez w tym roku bardzo mnie cieszył.
Mój Boże jaki piękny pled!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest cudowny!!! marzy mi się by kiedyś taki zrobić, właśnie w podobnej kolorystyce! po prostu CUDO! A PEONIE kocham! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jaguś
OdpowiedzUsuńwow jakie kolorki ma ten pledzik rewelacyjne. No cudo w wielkim wydaniu, ja chyba się nigdy ne nauczę tych kwadracików dziergać - szkoda.
Uwielbiam takie kwiatuszki ogródkowe, zwłaszcza jeśli stoją w dzbankuszku z historią to juz tym bardziej cieszą oczka.
Piwonie moja mama ma też w ogródku i ostatnio im sesyjkę zdjęciową zrobiłam, pokażę a co tam:)
miłego Kochana
Śliczny!!!
OdpowiedzUsuńPledy przypominają mi dawne czasy... piękne.. Dziękuję za odwiedziny u mnie
OdpowiedzUsuńPled śliczny- masz jakieś tutoriale do kwadracików ? A do piwonii mam niechęć - u mojej babci bylo pełno krzaków a na każdym pełno mrówek - nie można było ich zrywać bo mrówki po domu się roznosiły i wielki żal został do piwonii ...
OdpowiedzUsuńPiękny pledzik! I te kolory, ah! jak mnie kusi na coś takiego, a czasu mam zawsze za mało. Bukiet w maminym dzbanku przepiękny - bardzo sielski!A pierścionki aż z fotki pachną lawendą ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiwonie piękne, kocham te kwiaty,ale Twój cudny pled pobił wszelkie Twoje piękności:))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMisiaczku, coraz piękniejsze zdjęcia :) Mam się od Kogo uczyć i Kogo podziwiać. Piękne piwonie, aż dech zapierają.
OdpowiedzUsuńJutro też nam sprawię kilka takich eleganckich piękności.
WSPANIAŁY PLED !!! Kocham takie kolory !!!
OdpowiedzUsuńWodę z cytrynką też popijam, a zapach piwonii zawsze przypomina mi beztroskie dzieciństwo :-)
Pozdrawiam ciepło.
Sliczny jest ten pled! I piekne kolory, dobrze dobrane.
OdpowiedzUsuńTwoje kwiatki sa cudowne, te polne jak i te dostojne piwonie. Moje tez wreszcie sie otwieraja. Troche dlugo to trwa. :)
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Dagi
Pled jest tak pozytywnie naładowany kolorami, że nie mogę oczu oderwać - można by go wręcz nazwać "pledem terapeutycznym" :) Cudny prezencik od Jolinki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJagus, sliczny pledzik! Wow ale to trzeba miec cierpliwosc, podziwiam, kolorki sa sliczne!
OdpowiedzUsuńDzieki za komplement do moich tagow. Slicznie tu u ciebie! ja zostaje :-)
Cieplutko pozdrawiam
Pierwsze co zrobiłam to poczęstowałam się wodą z cytryną - pyszna:-), a potem zaczęłam podziwiać cudowności - uroczy pled, po prosty uroczy. No i rozpłynęłam się przy mojej ukochanej lawendzie...
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny i zapraszam częściej
Pozdrawiam ciepło
Pledzik rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńA cały post baaaardzo pachnący.
Uwielbiam piwonie.
Moje już sypią płatkami;-)
Muszę się rozejrzeć za nowym bukietem póki jeszcze są.
Fantastycznego weekendu Ci życzę;-)
Florentyna
Bardzo dziękuje za mile komentarze.
OdpowiedzUsuńCo do mięty do napoju ,,tez ja dodaję, ale obecnie moje możliwości poruszania są ograniczone i nie mam jak pojechać na działkę po te pachnące listeczki.Mam ususzone ale one nadają się do tylko herbatki
Przepiękny pled:)) i te kwiaty...na wodę się piszę:))pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńKochana pled przepiękny...bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKwiaty śliczne...uwielbiam zapach piwonii:)
Dziękuję za odwiedzinki na blogu,pozdrawiam!
Piękny pled - cudo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
Magda
Jak pięknie i kwiatuszki takie letnie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pledzik bardzo vintage. Super!
OdpowiedzUsuńA piwonie są cudowne. Uwielbiam!
Pozdrawiam ciepło.
Jaga nie wiem co napisać takie mam zaległości, no więc mebelki pięknie odnowiłaś, pledziki cudniaste i ich najbardziej ci zazdroszczę, i oczywiście lawendowe decu cudniaste. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńA ja z miesięcznym opóźnieniem piszę, ale nie mogłam dodawać komentarzy- teraz wszystko naprawiłam i w końcu mam okazję pochwalić pled- jest przefantastyczny :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpled jest cudownie folkowy! jesteś niesamowicie zdolna!
OdpowiedzUsuń