Wczoraj był wspaniały dzień, dostałam piękne irysy.
Ukończyłam szafeczkę, którą dostałam od Rodziców, jeszcze przedwojenne czasy pamięta.Dzisiaj jest wizyta u ortopedy, może zdejmą mi gips.
W tym roku to wycieczki rowerowe pójdą w zapomnienie, rehabilitacja, będzie długa..
Najważniejsze że wiosna jest piękna, pachną i kwitną kwiaty, ptaki śpiewają i jest cudownie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)
Mam identyczna szafke ktora czeka na nowy wyglad :)jedynie uchwyty sie roznia. To ja Ci zycze Jagus szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
OdpowiedzUsuńIrysy, konwalie, wiosna na całej linii, to prawda, jest cudownie.Szfeczka z klimatem. Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ania
Na poczatku duuzo zdrowka zycze.
OdpowiedzUsuńPieknie przemienilas szafke. Romantycznie i nostalgicznie jest u Ciebie.
Pozdrawiam
Szybkiego powrotu do zdrowia kochana !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te irysy sa piekne..kolory maja sliczne..duzo zdrowka Ci zycze..szafka super.)
OdpowiedzUsuńTi auguro di guarire in fretta e di recuperare tutte le tue energie per poterci presentare nuovi lavori,
OdpowiedzUsuńUn abbraccio
Piękny kącik stworzyłaś:) Ja również mam kilka mebelków które dostałam od rodziców i babci - są mi szczególnie bliskie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, abyś szybko stanęła na nogi:)
Moja Droga zdrowiej szybko.
OdpowiedzUsuńSzafeczke mam taka sama-uchwyty coprawda chyba zniszczone ale podobna. Tez musze ja przerobic na biało. jakby co bede pytac i sie radzić.
buziaki
szafka super:))a irysy zawsze mnie zachwycają swoją subtelnością:))i kolorystyką:))))
OdpowiedzUsuńIrysy cudowne,pierwszy raz takie widzę. Życze Ci szybkiego powrotu do formy:)
OdpowiedzUsuńpzdrawiam ciepło
Kiedyś rosło u nas dużo irysów ale jakoś się porozchodziły.Te mają piękne kolorki.Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńZdrówka, przede wszystkim!!!A iryski piękne!! Wyglądają jak słodkie landrynki:)))Magia maja działa i niech Ci towarzyszy cały rok:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te irysy - w zeszłym roku udało mi się wychodować podobne z cebulek, w tym roku robię to samo ale z mieczykami - już się nawet pokazały ... pozdrawiam Cię, ewa
OdpowiedzUsuńUwielbiam irysy, zwłaszcza fioletowe. Są takie dostojne:)
OdpowiedzUsuńAle szafeczka cudo!!!!
Życzę Kochana duuuuużo zdrówka i wytrwałości w rehabilitacji :))))
Ściskam mocno!!!
Trzymam kciuki za zdjęcie gipsu. Szafeczka urocza, a irysy bardzo lubię, tylko jakoś słabo mi kwitną...własciwie przez 5 lat, były ozdobne z liści, późńiej im nawsadzałam i powiedziałam,że wywalę..w zeszłym roku się przestraszyły i miały już kwiat...w tym roku już 2:) I tak malutko, bo liści dużo :( Twoje iryski cudne, takie oryginalne..ja mam fioletowe tylko i jakoś boję się kupić następne,żeby nie było tak samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki
Trzymaj się Jaguś! Szafeczka wygląda bardzo romantycznie. Za każdym razem, gdy oglądam podobne metamorfozy u blogowych koleżanek mam ochotę wziąć się za bary z moja sosnową sypialnią.
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko.
Jaguś, dziękuję za życzenia. Napisz koniecznie jak noga??
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko jest jak najlepiej i jeździć rowerem będziesz jeszcze w tym roku :)
Na pewno
Ściskam czule
Mmmm...Irysy...i szafka też taka, że mruczeć się chce. Pozdrowienia i uściski dla nogi!
OdpowiedzUsuńale cudne te irysy..ślicznie wyszła ci ta szfeczka!!!zdrowiej!!!
OdpowiedzUsuńIrysy fantastyczne , rzadko spotykana kolorystyka , najczęściej widuję jednokolorowe .
OdpowiedzUsuńSzafka coś mi przypomina , chyba w sypialni dziadków stały podobne , ale czarne.
Po Twojej wieku nie widać , ładnie ją odmłodziłaś , ubrałaś w śliczną serwetkę , wygląda bardzo romantycznie .
Życzę Ci dużo zdrowia , abyś szybko nabrała sił i mogła wrócić do ulubionych zajęć .
Pozdrawiam Yrsa
Zdrowiej szybko. Bardzo piękne kwiaty, dawno juz takich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zmiana szafeczki:)też uwielbiam klimat jaki panuje u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie i życzę zdrówka
szafka...też mnie zachwyca :),ja ostatnio też zaczynam postarzać swoje meble i mam zrobioną komodę ,która ma identyczne zawieszki jak Twoja :)).Mam wielki sentyment do tego co naprawdę stare tak jak Ty pielęgnuję stare rodzinne dzbanki itp. Pozdrawiam i dziękuję za wizytki u mnie :))
OdpowiedzUsuńAnna
Przepieknie pobielona szafka, a te IRYSY... MMm, ja tu wpadłam pierwszy raz i pozwolę sobie zostać i podziwiać dłużej. Witam serdecznie ;)))
OdpowiedzUsuń