środa, 16 stycznia 2013

Jak poprawić sobie humor.

 Każdy ma swój poprawiacz humoru.
ja lubię ładne drobiazgi ,książki i kwiaty.
Lubię także ładne opakowania np .puszki
 




Maleńkie srebrne widelczyki otrzymała Patrunia na gwiazdkę a sobie kupiłam łyżeczkę i widelec z nożem.

W Rossmanie kupiłam kilka świeczników  czerwone i białe , były przecenione więc zaszalałam i kupiłam 4 sztuki.

Dokonałam transakcji ,otrzymałam figurę Maryi a w zamian mam na starej dużej  desce namalować białe malwy.

Kropielnica z Matka Boska Częstochowską.

U Mimi kupiłam jutowe sznureczki,w pięknej puszce oraz druciany koszyczek
Zrobiłam sobie kalendarz ,bardzo lubię "zdzieraki"
nie mam niestey zdjęć wianków które zrobiłam dzieciom, ale na tym zdjęciu widać kawałek wianka z kwadracików kory i białych perełek.
 

I na koniec sosna którą bardzo lubię,rozgościła się  wszędzie w każdym kątku były gałęzie sosny .


Za oknem mam zimę i pada śnieg.
 I ostatni poprawiacz humoru...szafirki

Henia tym razem nie ma ponieważ nie mogę go uchwycić na kontrastowym tle, parkiet,dywan,kanapa wszystko albo ecru albo rudzieńkie jak on sam.
Dziękuję za karteczki, maile i życzenia  świąteczne.
Jesteście kochane!
buziaki jaga

27 komentarzy:

  1. Z przyjemnością obejrzałam i zaczerpnęłam spokoju :-)
    Cudna deska, z potencjałem.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło u Ciebie:) Ciekawa jestem tych białych malw:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. nastrojowe foty...
    dropsy z Pulmolla często sobie kupuję właśnie ze względu na pudełka... a tak w ogóle to jak patrzę na to pudełeczko to przypomina mi się gra w ' klasę '... chyba tak to się nazywało ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj kupiłam wszystkie smaki, cudowne pudełka

      Usuń
  4. Piękne wszystko u Ciebie. Ciekawy wydał mi się sposób na kelandarz, jak jestem w Polsce też co roku taki kupuję. Sosna też często gościła u mnie na święta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne zdjęcia!!! przy samym oglądaniu poprawiam sobie humor.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podobają Twoje skarby!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaga same cudeńka !!!
    Pięknie u Ciebie ....
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale cudeńka u Ciebie uwielbiam wszelkiej "maści" puszki mam ich sporą kolekcję :))
    a swiecznik taki chciałam bardzo wiec polecę do Rossmana moze sie jeszcze załapię
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  9. dzięki tym szafirkom zapachniało wiosną :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. To teraz jestes chyba w doskonalym humorze tyle tych poprawiaczy:)))))
    Przepiekna figurka.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawiacze humoru były na pocieszenie przed ciężkimi dniami, tomografia,biopsja,szpital i czekanie.....
      Dzięki Anetko

      Usuń
  11. to i nam poprawiłas humor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj przydały by mi sie teraz te dropsy na gardełko:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale śliczności natworzyłaś, czekam niecierpliwie na te malwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też by mi to wszystko poprawiło humor, ja co roku mam sosnę-choinkę, ale gałęzie wyglądają super,szkoda, że bez Henia, bo jest uroczy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne Twoje poprawiacze humoru. Wspaniały wianek z kory!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaguś tyle tych poprawiaczy humoru, że pojawia się myśl o czarnych chmurach, które były lub będą...
    Ptasia puszeczka jest cudna. Pięknie u Ciebie kochana :).
    Posyłam buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu masz rację, zbliżają się czarne chmury..jak to w życiu czasem słońce czasem...

      Usuń
  17. takie drobiazgi mi tez pprawiaja nastroj :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie przed zwariowaniem ze strachu uratowało smażenie powideł śliwkowych. Akurat była śliwkowa pora. Tak je wysmażyłam, że nie potrzebowały cukru :-) Wszystko skończyło się dobrze, czego Tobie Jago życzę! No i czekam na te malwy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne przedmioty i mi poprawiają humor :)Masz cudny, czarny beret z różą :)pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jejku Jaguś ile u Ciebie się dzieje dobrego:)))))))))
    wspaniałe te wszystkie nowe nabytki. Bardzo podoba mi się pomysł z kalendarzem:)))
    ja wczoraj poczyniłam zakupy u Mimi, ma -40% na wszystko:D
    a Maryjka i puszki... ach uwielbiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziś przez przypadek natrafiłam na Twojego bloga, ślicznie tu.
    Pomysł z kalendarzem genialny, bardzo mnie zainspirował, czy mogłabym go wykorzystać?
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

http://www.pinspire.pl/images/follow-button1.png

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu