Każdy ma swój poprawiacz humoru.
ja lubię ładne drobiazgi ,książki i kwiaty.
Lubię także ładne opakowania np .puszki
Maleńkie srebrne widelczyki otrzymała Patrunia na gwiazdkę a sobie kupiłam łyżeczkę i widelec z nożem.
W Rossmanie kupiłam kilka świeczników czerwone i białe , były przecenione więc zaszalałam i kupiłam 4 sztuki.
Dokonałam transakcji ,otrzymałam figurę Maryi a w zamian mam na starej dużej desce namalować białe malwy.
Kropielnica z Matka Boska Częstochowską.
U Mimi kupiłam jutowe sznureczki,w pięknej puszce oraz druciany koszyczek
Zrobiłam sobie kalendarz ,bardzo lubię "zdzieraki"
nie mam niestey zdjęć wianków które zrobiłam dzieciom, ale na tym zdjęciu widać kawałek wianka z kwadracików kory i białych perełek.
I na koniec sosna którą bardzo lubię,rozgościła się wszędzie w każdym kątku były gałęzie sosny .
Za oknem mam zimę i pada śnieg.
I ostatni poprawiacz humoru...szafirki
Henia tym razem nie ma ponieważ nie mogę go uchwycić na kontrastowym tle, parkiet,dywan,kanapa wszystko albo ecru albo rudzieńkie jak on sam.
Dziękuję za karteczki, maile i życzenia świąteczne.
Jesteście kochane!
buziaki jaga
Z przyjemnością obejrzałam i zaczerpnęłam spokoju :-)
OdpowiedzUsuńCudna deska, z potencjałem.
Pozdrawiam ciepło!
Miło u Ciebie:) Ciekawa jestem tych białych malw:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nastrojowe foty...
OdpowiedzUsuńdropsy z Pulmolla często sobie kupuję właśnie ze względu na pudełka... a tak w ogóle to jak patrzę na to pudełeczko to przypomina mi się gra w ' klasę '... chyba tak to się nazywało ?
wczoraj kupiłam wszystkie smaki, cudowne pudełka
UsuńPiękne wszystko u Ciebie. Ciekawy wydał mi się sposób na kelandarz, jak jestem w Polsce też co roku taki kupuję. Sosna też często gościła u mnie na święta.
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia!!! przy samym oglądaniu poprawiam sobie humor.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje skarby!!
OdpowiedzUsuńJaga same cudeńka !!!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie ....
pozdrawiam cieplutko :)
ale cudeńka u Ciebie uwielbiam wszelkiej "maści" puszki mam ich sporą kolekcję :))
OdpowiedzUsuńa swiecznik taki chciałam bardzo wiec polecę do Rossmana moze sie jeszcze załapię
pozdrawiam
Ag
dzięki tym szafirkom zapachniało wiosną :-)
OdpowiedzUsuńpiękne drobiazgi :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo teraz jestes chyba w doskonalym humorze tyle tych poprawiaczy:)))))
OdpowiedzUsuńPrzepiekna figurka.
pozdrawiam
Poprawiacze humoru były na pocieszenie przed ciężkimi dniami, tomografia,biopsja,szpital i czekanie.....
UsuńDzięki Anetko
to i nam poprawiłas humor :)
OdpowiedzUsuńoj przydały by mi sie teraz te dropsy na gardełko:))))
OdpowiedzUsuńsą świetne z eukaliptusem i miętą, polecam
UsuńAle śliczności natworzyłaś, czekam niecierpliwie na te malwy ;)
OdpowiedzUsuńTeż by mi to wszystko poprawiło humor, ja co roku mam sosnę-choinkę, ale gałęzie wyglądają super,szkoda, że bez Henia, bo jest uroczy, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje poprawiacze humoru. Wspaniały wianek z kory!
OdpowiedzUsuńJaguś tyle tych poprawiaczy humoru, że pojawia się myśl o czarnych chmurach, które były lub będą...
OdpowiedzUsuńPtasia puszeczka jest cudna. Pięknie u Ciebie kochana :).
Posyłam buziaki :*
Asiu masz rację, zbliżają się czarne chmury..jak to w życiu czasem słońce czasem...
Usuńtakie drobiazgi mi tez pprawiaja nastroj :)
OdpowiedzUsuńMnie przed zwariowaniem ze strachu uratowało smażenie powideł śliwkowych. Akurat była śliwkowa pora. Tak je wysmażyłam, że nie potrzebowały cukru :-) Wszystko skończyło się dobrze, czego Tobie Jago życzę! No i czekam na te malwy!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne przedmioty i mi poprawiają humor :)Masz cudny, czarny beret z różą :)pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńreklamuję swoje prace hi hih
Usuńjejku Jaguś ile u Ciebie się dzieje dobrego:)))))))))
OdpowiedzUsuńwspaniałe te wszystkie nowe nabytki. Bardzo podoba mi się pomysł z kalendarzem:)))
ja wczoraj poczyniłam zakupy u Mimi, ma -40% na wszystko:D
a Maryjka i puszki... ach uwielbiam!:)
Dziś przez przypadek natrafiłam na Twojego bloga, ślicznie tu.
OdpowiedzUsuńPomysł z kalendarzem genialny, bardzo mnie zainspirował, czy mogłabym go wykorzystać?
Pozdrawiam ciepło.