Też uwielbiam kosmos i żałuję, że nie wysiałam tych kwiatków w tym roku - w przyszłym na pewno będą!!! A nagietki kocham i mam - oprócz kwiatów nie mogę się obejść bez kremu nagietkowego Ziaja ;)))
Jak raz posiejesz kosmosy, to potem będą się same rozsiewać, Płatki z nagietka zbieram i suszę są świetne na stany zapalne, a nawet na płukankę włosów,wzmacniają cebulki. pozdrawiam
O ranyyyyy moje marzenieeeeee :) Będę wiedziała do kogo się zwrócić o rady, gdy w przyszłym roku będę sadziła kosmosy :D Przepięknie się prezentują w dzbanku.. Uściski przesyłam!!
A u mnie coś nie chcą rosnąć :( W zeszłym roku urosło kilka ale poszły w zielone masywne łodygi a kwiatów jak na lekarstwo, a w tym roku nie ma ani jednego. Chociaż nagietki cieszą moje oko. Pozdrawiam Jaguś serdecznie :)
Piękne:)w moim ogródku kosmosy goszczą pierwszy raz i na pewno nie ostatni:)Nagietki też lubię:)
OdpowiedzUsuńw rodzinnym domowym ogrodzie zawsze były kosmosy,nagietki,malwy i floksy, oraz mnóstwo liliowców,
Usuńwracam do zapachów z dzieciństwa.
pozdrawiam
Też uwielbiam kosmos i żałuję, że nie wysiałam tych kwiatków w tym roku - w przyszłym na pewno będą!!! A nagietki kocham i mam - oprócz kwiatów nie mogę się obejść bez kremu nagietkowego Ziaja ;)))
OdpowiedzUsuńJak raz posiejesz kosmosy, to potem będą się same rozsiewać, Płatki z nagietka zbieram i suszę są świetne na stany zapalne, a nawet na płukankę włosów,wzmacniają cebulki.
Usuńpozdrawiam
O ranyyyyy moje marzenieeeeee :) Będę wiedziała do kogo się zwrócić o rady, gdy w przyszłym roku będę sadziła kosmosy :D Przepięknie się prezentują w dzbanku.. Uściski przesyłam!!
OdpowiedzUsuńKasiu kosmosy są mało wybredne i rosną pięknie,
UsuńPisz na wszystkie odpowiem.
nuziaki
Białe kosmosy...piękne :) miałam nadzieję choć na jeden krzaczek, ale znowu mam same różowe w odcieniach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw ubiegłym roku białych miałam jak na lekarstwo, a w tym mnóstwo i co dziwne białe mają większe kwiatki.
Usuńpozdrawiam serdecznie
A u mnie coś nie chcą rosnąć :( W zeszłym roku urosło kilka ale poszły w zielone masywne łodygi a kwiatów jak na lekarstwo, a w tym roku nie ma ani jednego. Chociaż nagietki cieszą moje oko. Pozdrawiam Jaguś serdecznie :)
OdpowiedzUsuńu mnie i jedne i drugie to samosiejki.Pięć lat temu je posiałam ,
Usuńbuziaki Iwonko .
Kiedy wybierasz się o mnie?
Będę w Twoich stronach przed 15 sierpnia. Mam nadzieję, że się spotkamy :)
UsuńPiękne kwiaty, cudowne zdjęcia! Pozdrawiam wakacyjnie!
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i życzę dobrego wypoczynku.
UsuńPrzepiękne,jedne z moich ulubionych :).
OdpowiedzUsuńja je znam pod nazwą onętki- uwielbiam te kwiaty ... są takie oniryczne ...delikatne ...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo - nie wiedziałam że kosmosy to inaczej bocianki:)Bocianki to znacznie ładniejsza nazwa. Uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńw niektórych regionach mówią na nie warszawianki.
Usuńbuziaki
KOsmosy są cudooooowne i bardzo je lubię - babcia ma je co roku w ogródku. :) Uściski!
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuńkosmosy sa cudne
OdpowiedzUsuńPiękne :-)
OdpowiedzUsuńwidzę, że zmieniłaś czołówkę bloga ;-) PIĘKNA !!!!
OdpowiedzUsuńa kwiatuszki żywe w domu, uwielbiam
pozdrawiam, ewa
dzieki
UsuńPrzypominają mi działkę moich Dziadków...lato,wakacje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Swojsko, radosnie i pieknie:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez kosmosy stroja:)
Pozdrawiam:)
Też je lubię i nawet udało mi się mieć kosmosy na balkonie:)))piękna taka kwitnąca rabata:)))
OdpowiedzUsuńa ja znam te kwiatki jako "warszawianki"
OdpowiedzUsuńte śliczne kwiatki w różnych regionach są różnie nazywane
Usuńa mi w tym roku nie wzeszły..kupiłam nawet nasionka...ale nie znalazłam czasu .....i pamięci aby wysiać:)))
OdpowiedzUsuńBocianki? Nie wiedziałam, że i tak się zwą. Te białe w błękicie wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńJakie ładne zdjęcia. Jak ich nie lubić :)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona zakochanych w tych kwiatach
też z je lubię, kojarzą mi się z ogródkiem babci....
OdpowiedzUsuń