poniedziałek, 17 września 2012

Ksiązki

Dwa tygodnie temu otrzymałam książkę Mimi i Zorkiego.
czytam z dozowaniem jak przyjemności.
Dzisiaj zaczęłam i skończyłam czytać po raz kolejny Śniadanie u Tiffany'ego.
Piękna książka,słyszę muzykę "Moon River"Manciniego jak snuje się przez kartki.
Czytam tą książkę kiedy jest mi smutno...
Mam kilka książek na poprawę nastroju, kiedy płaczę ..śmieję się..
Ksiązkę Mimi można czytać na działce,treść pasuje  do ekologii mojej działki.
dzisiaj cały dzień spędziłam na działce kopiąc ,siejąc poplony i segregując warzywa.
Dostałam krzaczki Floksów,Funkii oraz kilka innych krzaczków, jeden pachnie cytrynowo a drugi waniliowo..
W wolnej chwili relaksu robiłam na drutach mitenki i czytałam,Piękny słoneczny i ciepły dzień.


znalazłam nasiona walerianowej roślinki i dmuchawiec i pobawiłam się w zabawę z cieniem kopru i dmuchawca kontrast cienia.

Myszka wygrała u mnie turkusowe mitenki, dotarły już do Anglii ,więc je pokażę.
Więcej zdjęć u Myszki na blogu zapraszam.


Kolejnych kilka mitenek.
Słoneczka Wam wysyłam bo u mnie jutro będzie pięknie,jadę skopać resztę działki i posiać łubin,wykę,gorczycę i facelię na poplon.
Poczytam sobie w ciszy ptaków książkę Mimii będę bardzo szczęśliwa, czego i Wam Kochane życzę z całego serca

47 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia i wspaniałe rękodzieła:) Och jak ja bym już chciała popracować w swoim ogródku... Pozdrawiam i życzę miłego dnia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne są twoje mitenki. A i tobie Jaguś udanego dnia życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję dzisiaj świeci słońce, będzie dobry dzień

      Usuń
  3. W takim razie życzę słonecznej pogody!
    Miłego dnia :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. jak fajnie to czytać :)
    książka Mimi i Zorkiego zrobiła na mnie podobne wrażenie, to nie jest zwykła książka :) tylko szkoda, że ja nie mam takiej działeczki :)
    buziak na nowy dzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ika zapraszam do mnie razem poczytamy.
      buziaki

      Usuń
    2. jaga, tak mi nie pisz bo wsiądę i przyjadę ;)

      Usuń
  5. Tak fajnie napisałaś ten post, taki sielski, anielski:) Ja zakrętu złąpać nie mogę:( Mój Maluch poszedł do I kl, wracam do szkolnej ławki, do nauki czytania, pisania:) Pozdrawiam i też słonka Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszoklasista pewnie mniej przeżywa niż Mama.
      Powodzenia i sukcesów życzę Młodemu a Mamie spokoju

      Usuń
  6. Ja też cieszę się książką Mimi i Sebastiana :-)
    Lubię do niej wracać - dozuję tę przyjemność i czekam na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka ma ta zaletę że można zacząć czytanie w środku ,od końca i zawsze to ma sens.
      Też czekam na drugą część.

      Usuń
  7. Mam wrażenie, ze własnie jesień jest najspokojniejszą porą roku. Taką właśnie sielską. Mam wrażenie, ze wszystko zwalnia. Twój post wydaje mi się potwierdzeniem tych moich obserwacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ,bardzo nie lubię się spieszyć,dlatego bardzo lubię jesień

      Usuń
  8. Jaga, a wiesz... przyszła i do mnie dawkują ja sobie jak zioła do potraw... I wolę ją na jesienne wieczory przy kominku, a wciąż podczytuję hahaha
    I ja lecę bo mam do Ciebie jedno pytanie, w kwestii szydełkowej :)))
    A MITENKI _ NO OBŁĘD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach... zapomniałam się zapytać, czy Harfa traw też Ci się podobała?
      Dla mnie to chyba najdelikatniejsza jego książka :)

      Usuń
  9. Ja też mam tak, że do niektórych książek wracam nieustannie, najczęściej chyba do "Mistrza i Małgorzaty" :) Przepiękne mitenki, zazdroszczę:)
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Och i Ty ja masz ,kazdy ją sobie dawkuje :)))) ,a Sniadanie muszę w koncu przezytać
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  11. bedę bardzo szczęśliwa ..... jak to pieknie brzmi aż Ci pozazdrościłam , naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu w moim wieku tak niewiele potrzeba do szczęścia.Tylko maleńkie szczęścioumilacze.
      buziaki

      Usuń
  12. Sniadanie u Tiffany,ego tez moja ulubiona ksiazka, ale po raz pierwszy przeczytalam ja Wenezueli i po hiszpansku, nie znajac prawie tego jezyka, po prostu na niej chcialam sie uczyc, wiec cale strony zapisane byly nieznanymi slowkami..ktos potem sobie ja pozyczyl i nie oddal, a chcialabym ja miec, bo to historia. Mitenki te teczowe sa tak piekne,ze brakuje mi slow....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ksiazke juz przeczytalam i mam same pozytywne wrazenia po niej i czekam na nastepne czesci, mam nadzieje ze beda:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Mietnki świetne, a szare wydają się bardzo miękkie. Z książek-rozweselaczy z serca polecam "Dożywocie" Marty Kisiel. Może i leży na półce z fantasy, ale nawet miłośnikom realizmu może się spodobać;) Zakręcony anioł z uczuleniem na pierze, widmo romantyka, przedwieczny potwór w piwnicy (z tiramisu na deser!) i utopce, a pośrodku tego bałaganu biedny Konrad z różowym królikiem... Nie da się przeczytać choćby jednej strony w całości i się nie roześmiać:)
    Ależ się rozpisałam... Ale uwielbiam tą książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki z wielką przyjemnością zdobędę i przeczytam

      Usuń
  15. Piękna sesja z książką w tle... Bardzo chciałabym ją przeczytać, ale niestety przez moje gapiostwo teraz mogę tylko wzdychać i sobie wyobrażać jak musi być cudowne obcowanie z nią :)A Śniadanie u Tiffaniego za każdym razem mnie wzrusza, zarówno książka jak i film. Matinki kolorowe cudowne. Zrobią konkurencję nadchodzącym barwom jesieni:) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Nettiko mogę pożyczyć Tobie książkę Mimi jeżeli nie uda ci się jej kupić,ale słyszałam że coś zostało na stronie Camomille będzie w sprzedaży

      Usuń
  16. Piękne mitenki.
    W tym roku wróciłam do czytania i fajnie mi z tym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem uzależniona od książek,czytania i kupowania.
      Każdego dnia gospodaruję czas na czytanie.
      pozdrawiam

      Usuń
  17. Witaj ja na moją książeczkę czekam:)
    Cudne prace:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolejne mitenki do pozazdroszczenia i kolejne inspiracje, metoda prób i błędów może tez dojdę kiedyś do takiej perfekcji, pozdrawiam Panią Jadzie bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam przesadzasz, Twoje prace są bardzo ładne ,wpadłam i obejrzała.
      ps.jestem Jadzia a nie pani
      pozdrawiam

      Usuń
  19. o czym jest ta ksiązka bo okładka dość intrygująca
    świetne włóczka w tych mitenkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę wejdz na blog Mimi a poznasz książkę .http://bomimi.decostyl.pl/

      Usuń
  20. Cudne minetki! Miłej lektury i dozowania przyjemności!

    OdpowiedzUsuń
  21. Sliczne mitenki, i fotografie bardzo ciekawe.Milego dzialkowania:-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne zdjęcia! I śliczne te tęczowe mitenki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm te twoje cuda na łąpska są po porstu wspaniałe !!!!no boskie !!!!!
    wiesz chyba nie wiedziałabym które zapragnąć
    i szare i czerwone i kremowe ........ i turkusowe a do tego w takim kolorze komin
    Jaga !!!!!!!!! one są fantastyczne


    co do książki - ma i ja :)
    stoi w kuchni na honorowym miejscu :) bardzo sie z niej cieszę i przyznam sie ze liczę na kolejne por roku w ich wykonaniu :)


    buziaki i cudnego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moni jesteś prawdziwą Kobietą, i szare i czerwone hi hi.
      Dziękuję kochana .
      buziaki

      Usuń
  24. Jaguś, ja chcę takie tęczowe mitenki! Fantastycznie, że obie są różne! Napisz proszę, czy mam szanse takie od Ciebie kupić. Pozdrawiam ciepło, jak w mitenkach ;)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. hej Jaguś:) jestem zachwycona Twoim pledem jaki zrobiłaś np. Ewie:) cudnie
    ładnie tutaj masz, więc zostaję na dłużej.
    na dniach zaczynam swoją przygodę z szydełkowaniem, więc pozwolisz, że będę się tutaj inspirować:)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

http://www.pinspire.pl/images/follow-button1.png

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu