Jestem zadziergana pledem ecru,ale jestem już na finiszu.
Kolejne mitenki których nie pokazałam
Mitenki z włóczki o świetnym składzie wełna, moher i akryl.
Broszka kokardka
Broszka
Nasturcje z działki ale już się kończą, kwitnę jeszcze astry i chryzantemy zwane chyba "marcinki".
W weekend były dzieci i Jula pomagała w kuchni robić naleśniki.
Dobrego tygodnia życzę Wam
pozdrawiam jaga
Jestem zakochana w Twoich mitenkach! I co już mam zamówić sobie czy kupić w Twoim sklepiku w Artillo, to ciągle jakieś nieoczekiwane wydatki się pojawają. Miej jednak na uwadze, że wktótce się w sprawie mitenek odezwę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marta
Marta bardzo mi miło, zapraszam
UsuńŚwietne prace Jaga ;)
OdpowiedzUsuńA Julka śliczna , chyba wszystkie Julki są fajne:)
Pozdrawiam cieplutko
Zgadzam się z Tobą
UsuńJaguś, jestem pod wrazeniem! Mitenki sa piekne! Wielokrotnie juz ochronily moje rece. Lubie zakladac te cudenka, sa cieplutkie i wygladaja bosko. Ciesze sie, ze moge byc posiadaczka jednej pary od Ciebie. No i najbardziej mi sie podobaja te z pierwszego zdjecia.
OdpowiedzUsuńJulka zdolna kuchareczka:)
Sciskam ♥
Dzięki Janeczko.
Usuńpozdrawiam serdecznie
Te pierwsze cudowne... pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńJULA JEST CUDNA...A JESIEŃ W TWOICH MITENKACH NIE STRASZNA:)))
OdpowiedzUsuńPiękne, każde inne ale tak samo urocze:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne mitenki!
OdpowiedzUsuńTwoje mitenki są rewelacyjne, ja jakos nie mogę pojąć pracy na drutach na cztery druty czy jakos tak :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne mitenki co jedne to ładniejsze :))
OdpowiedzUsuńPiękne. Pozazdrościć talentu :-)
OdpowiedzUsuńCudowne. Idealne na jesienne chłody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudeńka:)))
OdpowiedzUsuńświetne są te mitenki:)))
pozdrowienia
Piękne wszystkie!
OdpowiedzUsuń"zadziergana jestem" - strasznie mi się podoba!!!! Ale się uśmiałam! :))
piękne chyba też sobie zrobię tylko nie wiem czy takie piękne wyjdą bo wprawy nie mam..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko próbuj na pewno uda się .
Usuńpowodzenia
Sa przepiekne Jagus! Szczegolnie te szare mi sie podobaja, piekny wzor! A Ty z pledem w robocie?? Matko moja! Toz to jakby dywan robil! Jestes niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńSciskam!
Dagi
Daguś dwa pledy w tym jeden duuuży.
Usuńbuziaki
Piękne ocieplacze! Od samego patrzenia na nie robi się cieplej:)
OdpowiedzUsuńSliczne sa te mitenki, a ja moge to rowniez powiedziec z doswiadczenia. I wlasnie przypomnialo mi sie ze musze wyciagnac te cieplutkie skarpety :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj tak wyciągaj szybko bo idzie zimno .
Usuńbuziaki
piękne mitenki i na pewno bardzo cieplutkie,a mała pomocnica śliczniutka
OdpowiedzUsuńPiękne mitenki - bardzo bym chciała mieć takie czarne:), a marcinki to wraz z wrzosami są moimi ulubionymi jesiennymi kwiatami.
OdpowiedzUsuńJulia z nalesnikami jest CUDNA, a do mnie przyszły włóczki i wydziergałam już dwa kwadraty! Co prawda kuślawo, ale to moje pierwsze kroki i kurcze kilka miejsc było trudnych do przerobienia musze jeszcze powalczyć o jakoś tej pracy zanim zacznę na gotowo, ale Twoja POMOC NIEOCENIONA :)*****
OdpowiedzUsuńCieszę się że praca wre z kwadratami.
Usuńpowodzenia Maryś
Śliczne kolorowe prace a wnusia urocza
OdpowiedzUsuńAleż śliczna kuchareczka :) Świetne są Twoje "wełniaki" :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńPiękne niezmiennie są Twe mitenki.
OdpowiedzUsuńTwoja mała pomocnica - jest niezwykle urocza :-) Jaguś ja chyba sobie u Ciebie zamówię takie szalenie kolorowe mintenki w paseczki na tą jesień i zimę ...pozostałe dwie pary ciągle mi córka podbiera...a to są moje antydepresanty i najlepsi przyjaciele na chłody :-)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy Małgosiu,cieszę się że córci spodobały się
Usuń*♥*
OdpowiedzUsuńPiękne mitenki wydziergałaś:DDDD
OdpowiedzUsuńFantastyczne mitenki. Z takim pomocnikiem w kuchni robota idzie dwa a nawet trzy razy szybciej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzecudne te otulacze :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPrzepiekne mitenki, szczególnie te szare- cudne.
Pozdrawiam
świetne mitenki ,a Jula kochana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
O matusiu, ale mnie ząłatwiłaś tym pierwszy i drugim zdjęciem...marze teraz o takich, bo kolory wszelkie uwielbiam i konrtasty a Ty doskonale się wpisałaś w moje chętki na nie:D
OdpowiedzUsuńA ja sobie oczy pocieszę tymi Twoimi zdjęciami i mitenkami!!! boskie!!
smacznych nalesników!!
świetne te mitenki! posiadam podobne i potwierdzam- sprawdzają się znakomicie- na duze mrozy to nawet zakładam je na skórzane rękawiczki- super!
OdpowiedzUsuńa kuchareczka śliczna♥
Mój faworyt - to te ciemno fioletowe - bomba! cieszę się, że jestem posiadaczką Twoich mitenek! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę!
Te kolorowe skradły mi serce!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzawsze wdziecznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne mitenki :) A pledu to już nie mogę się doczekać aż pokarzesz :) buziaki - Ania
OdpowiedzUsuńTak patrzę i patrzę na Twoje mitenki i coraz bardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpiękne, kolorowe, cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńaaa a ,,marcinki,, to tez astry -nie chryzantemy :)
naprawdę astry?
UsuńMarcinki są wieloletnie jak chryzantemy a astry sadzę każdego roku z sadzonek.
Ale nie ważne lubię jesienią i jedne i drugie
Cudowności wykonałaś:)Ślę ciepłe wrześniowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Zadziergana, znaczy będzie się czym zachwycać:).
OdpowiedzUsuńMitenki piękne, na te kolorowe nie mogę przestać się gapić!
A Julcia to mała dama!
Zapraszam na cukierasy (rozdawajkę) do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://bizuteriasutasz.blogspot.com/2012/10/barwne-candy-do-2111.html
Hmmm coś internet szaleje i nie wiem czy poszedł komentarz.
OdpowiedzUsuńJeśli tak to trudno nigdy dosyć pochwał Twoich mitenek:)
piękne prace, a na pled czekam z niecierpliwością dziecka;) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki - super mitenki te pierwsze aż przyciągają oczy :) ewa
OdpowiedzUsuń