wtorek, 24 lipca 2012

Jest mi smutno i mam doła.

Dzisiaj dowiedziałam się śmierci młodszego brata mojego męża Nie minął jeszcze rok od śmierci Męża
Pewnie  przetrwam tak jak każdy z nas,,...ale zostaje ból, wspomnienie, tyle słów nie powiedzianych.
Ale to cholernie boli.
Boże dlaczego tak jest????
Jestem sama trzeba działać a jak coś wyjdzie nie tak??
  • Boże daj mi silna wiarę i mądrość.

Dziękuję

Jestem wierząca ale to boli....

66 komentarzy:

  1. Bardzo współczuję.Wiem co przeżywasz.W ciągu 4 lat pochowałam 5 członków najbliżeszej rodziny.
    Mamę, jej siostrę, mamę, ojca i jeszcze jednego dziadka.Czasem czuję się jak ten Hiob.
    Ileż człowiek może unieść , ile bólu wytrzymać...? Ale kobiety to siła.Dajemy radę.Ty tez dasz! ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jagusiu....
    Przytulam,
    życzę spokoju w duszy i siły,
    też coś o takej ogromnej nawałnicy, co zmiata bliskich w rodzinie wiem...
    Niestety nie mamy wpływu na to....nie mamy...
    K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za siłę dla Ciebie 3mam kciuki i przytulam mocno, chociaż nie znam, pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyrazy wspolczucia, pozdrawiam i usciski sle:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymaj się Jaguś !
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie i zarazem bardzo współczuję. Jestem anonimowa i się nie znamy, ale też wiem co to znaczy...sama wiele przeszłam i słowa współczucia wiele nie dadzą bo każdy to sam musi 'ogarnąć' ale jak ważne aby być otwartym i móc rozmawiać z ludźmi nie zamykać się' w sobie'-wiem to stare jak świat, że / czas goi rany.../ale gdzieś ta pustka ...pozostaje
    ..Ten nie wie kto tego nie przeżył

    A mieć pasje i życzliwych ludzi wokół siebie-to taż bardzo wiele...

    Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie:))
    El@

    OdpowiedzUsuń
  7. Wysyłam dobre myśli i życzę siły i wiary.....
    Brak słów w takich sytuacjach, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przytulam jaguś i życzę wytrwałości. Ciężko jest pogodzić się ze stratą bliskich osób i jedno co pozostaje, to wierzyć, że kiedyś znów będziemy razem. Bardzo często myślę o mojej Mamie i po prostu tęsknię za Nią....

    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo współczuję. Ale bądź silna, ból wreszcie minie, a Bóg daje siły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaguś bardzo mi przykro... Jestem z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jago bardzo współczuję..ech te życie...........

    OdpowiedzUsuń
  12. Współczuję bardzo. Myślami jestem z Tobą.
    Wiara nie odbiera bólu, ona pomaga to wszystko co składa się na życie, przetrwać.
    Życzę Ci sił i opieki Aniołów...

    OdpowiedzUsuń
  13. No tak nie zbadane są wyroki Boże....Przytulam mocno i mam nadzieję, że szybciutko pokonasz dół i znów zaświeci słońce nad Twoim niebem:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest mi bardzo przykro, wiesz, że też niedawno pochowałam męża i też nie bardzo mogę sobie z tym poradzić.
    Życie gna naprzód i zmusza nas do ciągłego biegu który troszkę łagodzi ból duszy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Współczuję Ci całym sercem, życie musi toczyć się dalej, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trudno wyrazić myśli z Takiej chwili. Ja wierzę,że Bóg nakłada na nas tyle, ile jesteśmy w stanie unieść... Chodzenie czarną doliną, to czas, by zastanowić sie nad sobą, przystanąć, zobaczyć ile jesteśmy warci. Moja babcia mówiła, że Bóg tego miłuje, komu krzyże szykuje. Sciskam Cię mocno. Czas to najlepszy lekarz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie potrafię znaleźć właściwych słów... przytulam więc i z serca współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przykro mi bardzo
    Trzymaj się słonko.

    "Życie i śmierć, zawsze razem,
    tak blisko jak dzień i noc,
    Lecz nie wiesz, kiedy ta druga,
    pokaże Ci swoją moc.
    Dlatego żyj jak najpiękniej,
    by w chwili, gdy pęknie nić,
    pozostać ciepłym wspomnieniem
    dla tych, co mogą wciąż żyć...."

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaguś dużo siły, wiary ... przytulam mocno do serca ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaguś, każdego to boli, niezależnie od tego czy w coś wierzy czy też nie.Rozumiem Twój ból, ale niestety z chwilą gdy się rodzimy, dążymy bezustannie ku śmierci, jak każdy żywy organizm. Trzeba o tym pamiętać i od najmłodszych lat mieć to gdzieś z tyłu głowy,nie po to, żeby się dołować, ale by się z tym faktem oswajać.Jedyne co możemy zrobić to jak najdłużej pamiętać o tych co odeszli i pamięć o nich przekazać innym.A przekazać najlepiej w formie "Kroniki rodzinnej" i spisanym wspomnieniom.Niech żyją wiecznie we wspomnieniach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przykro mi bardzo...Przytulam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaguś to ogromnie przykre. Tak Cię przytulam i posyłam wyrazy współczucia.
    Niech Bóg da Ci siłę, aby żyć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mi przykro...przytulam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  24. Łączę się z Tobą w smutku...

    Każde cierpienie sprawia, że stajemy się silniejsi,mocniejsi.
    Wydawałoby się , że już więcej nie potrafimy znieść, ale okazuje się następnym razem, że potrafimy unieść tę górę zła...

    Życzę dużo wiary i silnej woli ...

    OdpowiedzUsuń
  25. Jagusiu - jestem z Toba, chociaz tylko myslami a tak chciałabym Cie chociaz potrzymac za ręke... :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Zaglądam często, przeważnie nie zostawiam komentarzy, ale bardzo lubię Twojego bloga.
    Dzisiaj przytulam Ciebie bardzo, bardzo mocno.

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak mi przykro... Wierzę, że najdziesz w sobie siłę aby uporać się z bólem i będziesz się znowu uśmiechać, mając w sercu wspomnienia. Dzięki nim tak naprawdę utraceni bliscy będą zawsze z nami.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie ma słów... współczuję Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj
    Trzymaj się, ściskam wirtualnie

    OdpowiedzUsuń
  30. Ech... siedzę i patrzę w ekran i nie wiem co napisać... zaglądam po cichutku do Ciebie (ale od dziś nie tak cicho) i napawam się ciepłem jakim emanuje Twój blog :) taką umiejętnością cieszenia się z codzienności mimo tego, że czasem podła ona i wali z impetem w twarz... To trudna sztuka a Tobie się udało ją osiągnąć... a że co jakiś czas codzienność przytłacza i wbija w podłogę... pozostaje mi tylko wirtualnie przytulić.

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak bardzo mi przykro...
    Kilka lat temu w ciągu niecałych 2 lat straciłam 5 najbiższych mi osób.
    Boli do dzisiaj, do dzisiaj łza się kręci, bo wielu rzeczy nie zdążyłam z nimi zrobić za ich życia...
    Wraz z upływem czasu ból po stracie tępieje... ale jednak pozostaje...
    Trzymaj się Jadziu... Przytulam Cię bardzo mocno...

    OdpowiedzUsuń
  32. Przytulam mocno. Czasem się zastanawiam nad samotnością.

    OdpowiedzUsuń
  33. To sa najciezsze chwile w zyciu i kazdy z nas potrzebuje mnostwo sily zeby cos takiego przetrwac. Bo choc wiemy ze rodzimy sie po to zeby umrzec i jak swiat swiatemm tak wlasnie sie dzieje, to nigdy nie bedziemy mogli pogodzic sie z tym. Jestesmy jedynym stworzeniem bozym, ktore zdaje sobie sprawe z tego, ze jej zycie nie bedzie trwalo wiecznie.....Przesylam swiatlo i sile i usciski dla Ciebie, wraz z pozdrowieniami...

    OdpowiedzUsuń
  34. Moje najszczersze kondolencje! :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo mi przykro. Przytulam wirtualnie.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak mi przykro Jago
    jedynie wiara może pomóc zrozumieć plan Boga i modlitwa :)
    uściski wysyłam...

    OdpowiedzUsuń
  37. Tak mi przykro, musisz być silna. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Pewnie nie ma takich słów, które sprawiłyby że poczujesz się lepiej.Czas, tylko czas jest lekarstwem na taki ból.Strata najbliższych zawsze niemiłosiernie mocno boli.Życzę Ci dużo siły w tych trudnych chwilach.

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo mi przykro:( Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  40. Jesteśmy z Tobą!
    Uściski! :*

    OdpowiedzUsuń
  41. Poszedł na spotkanie z bratem...
    trzymaj się Jaguś :*

    OdpowiedzUsuń
  42. Życie jest naprawdę okrutne ale głowa do góry!
    Teraz żyj tak aby niczego nie żałować.

    OdpowiedzUsuń
  43. trzymaj się ... mocno ! czas jest najlepszym lekarstwem na to czasami niesprawiedliwe życie :-*

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo mi przykro, życzę Ci dużo wiary i siły.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo mi przykro. Przytulam CIĘ mocno!

    OdpowiedzUsuń
  46. mnie również przykro, trzymaj się dzielnie, choc wiem, że łatwo mi tak pisać... gorzej wykonac...

    OdpowiedzUsuń
  47. Cięzko jest przyzywac takie chwile, ale czlowiek jest silny i potrafi zniesc wiele gdy chce. wiec do gory glowa ;*

    OdpowiedzUsuń
  48. nie mam pojęcia dlaczego tak właśnie jest ...
    widocznie coś tam po drugiej stronie musi być skoro tutaj doznajemy tyle bólu, smutku ... to musi mieć sens,
    inaczej nasz czas na ziemi, byłby czasem straconym .....

    OdpowiedzUsuń
  49. Jestem z Toba Jagus, trzymaj sie tam. Tule mocno do serca... [*]

    OdpowiedzUsuń
  50. Och współczuję, to zrozumiałe, że tak się czujemy po stracie bliskich osób. Trzymaj się, jestem z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  51. Jaguś pamiętaj że nie jesteś sama ,całuski Kasia

    OdpowiedzUsuń
  52. Jaguś, wiem o czym myślisz, kiedy piszesz o bólu. Ja przeżywam od 5 lat ból, choć innego rodzaju i ciągle pytam, dlaczego, ile jeszcze i jak to się dzieje, że daję radę to znieść... Ściskam Cię Kochana mocno i trzymam kciuki za odnalezienie sensu i wiary. Jestem z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  53. Jadziu,współczuje...słowa tu na nic ale to fakt,nie jesteś sama...tyle osób myśl w tej chwili o Tobie i jest sercem z TOba...

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  55. Jaguniu, tak mi przykro...Rzadko bywam teraz tutaj i nawet nie wiem, że moje blogowe koleżanki przeżywają takie smutne chwile ;-( Jest takie powiedzenie, które paradoksalnie czasami pomaga w trudnych chwilach : " jak wszystko i to przeminie..." ślę uściski Magda

    OdpowiedzUsuń

http://www.pinspire.pl/images/follow-button1.png

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu