Skończyłam pled który już jest u właścicielki.
Pled ma wymiary 220x150
Kto robił to wie jak długo robi się taki duży pled, ale sam finał zawsze jest wspaniały.
Cieszę się że właścicielka pledu jest zadowolona, bo to jest zawsze dla mnie bardzo ważne.
Następny post będzie o Heniu i kotach.
a oto maleńka bidulka po wypadku którą przygarnęłam.
a co robi Henio w konewce???
pozdrawiam Was
jaga
Piękny pledzik!
OdpowiedzUsuńJaguś,
OdpowiedzUsuńJest piękna kołdra, piękne i delikatne kolory! Och ...
Miłego lato
Jarka
Usuńdzięki Jarko ,Tobie życzę wspaniałego wypoczynku.
ściskam
Pled śliczny i imponujący, jeżeli chodzi o wielkość, w moich ulubionych kolorach. Kotki słodkie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJago, narobiłaś mi ochotę na robotę takiego pledu...! Piękny jest. Mnóstwo pracy ale na końcu ogromna satysfakcja.
OdpowiedzUsuńKoty w Twoim domu mają szczęśliwy byt, to widać. Dobre serce masz, to pewne! :)
Dominiko jest jeszcze jedna znajda,ale o niej w następnym poście.
UsuńTeraz mam trzy koty.
Czekam na Twój pled.
buziaki
Pledzik przepiękny! Mam chęć na taki, ale mnie przeraża ta ilość kwadratów a tym bardziej ich łączenie i chowanie nitek..ale może kiedyś... :) Kociak słodki :)
OdpowiedzUsuńJa też nie cierpię zakańczania nitek, dlatego teraz to o zakończeniu jednego kwadratu od razu zakańczam nitki .
UsuńZachęcam do robótki to fajna zabawa.
pozdrawiam
Świetny ten pledzik, a koty cudowne!
OdpowiedzUsuńpled miodzio...a wiesz ,ze ja nowego domownika nazwałam Henio:))))) u mnie w konewce musi być woda...kociaki lubią z niej pic:)))
OdpowiedzUsuńjak miło!
UsuńWitaj Heniu.
ściskam Was
Pledzik przepiękny i ma śliczne kolorki :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super pled ,piękne kolory:)
OdpowiedzUsuńJak znam życie Henio pije wodę z konewki:))))my chodzimy po domu z wodą w butelkach,bo ze szklanek Franek nam spijał.tylko się go z oka spuściło:))czasem nawet próbuje włożyć pyszczek do flakonu z kwiatami:)))
OdpowiedzUsuńPled jest piękny:))cudna kolorystyka:)ja sobie wymyśliłam pled jednokolorowy- biały i zaczęłam go robić,ale kiedy skończę ?nie mam pojęcia:))chciała bym na święta:)))ciekawi mnie ile robiłaś ten pled:))))
hi hi wszystkie koty tak mają, nie piją ze swojej miseczki tylko szukają
Usuńten pled robiłam prawie miesiąc.
Ale jak robiłam w ecru to dwa miesiące.
buziaki i powodzenia
miesiąc?to Ty dobra jesteś :))ja myślę ,że zejdzie mi z pół roku:)))
UsuńPled jest piękny jak wszystkie rzeczy które wychodzą z Twoich rąk. A Henio pewnie czegoś szuka w konewce. Wszystkie koty są bardzo ciekawskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
UsuńDanusiu masz rację ,ciekawski kot, on zawsze pije wodę z konewek lub innych pojemników,ale nie z miseczki
pozdrawiam serdecznie
pled jest cudny i te kolory,lekkie i delikatne...
OdpowiedzUsuńjaka jest cena takiego cuda,tej wielkości,co ten?
laabacontact@gmail.com będę wdzięczna,za podanie ceny,bo jestem nim zachwycona...
pozdrawiam!
Gratuluję że skończyłaś , pled jest przecudny , piękne dobrałaś kolory. Ja dziergam narzutę i już mi się nudzi ,ale mam nadzieję że wytrwam tak jak Ty. Kotki przesłodkie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMaryś ty masz cierpliwość ,zrobisz szybciutko.
Usuńpozdrawiam
Fantastyczny pledzik:) ..i kotek uroczy:)) ba! dwa kotki urocze!!:))) Zatem gratuluje futrzastego przybysza:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńba, mam trzy kotki, a niedługo będzie ich więcej,ale ile to nie wiem???
UsuńPled jest wspaniały. Jak to dobrze ,że są na świecie takie osoby, które przygarniają nie chciane przez nikogo bidulki...
OdpowiedzUsuńEwunia ,wczoraj Pani weterynarz powiedziała że Kizia jest w ciąży!
UsuńJadziu, pled imponujący!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki Aguś
Usuńprzesyłam uściski
Pled jest przepiękny - imponujący rozmiar, a zarazem wygląda tak delikatnie :)
OdpowiedzUsuńJak znam życie, to Henio pewnie pije z konewki - mój zwierzyniec pije wodę zewsząd (nawet prosto z kranu), ale z miski już im nie smakuje :)
Nowa kicia śliczna i podziwiam za przygarnięcie, bo nie każdego na to stać. Połowa moich kotów jest zbierana z ulicy, jeden wyłowiony z rzeki też się trafił - jedni pozbywają się "problemu", więc żeby była równowaga w przyrodzie, to drudzy muszą przygarniać :-)
Widzę że wszystkie koty pija wodę z różnych miejsc tylko nie z miski hi hi.
UsuńNie pomyślałam że to tak dla równowagi przygarniam kociaki //ale masz rację, ja kocham koty i nie mogę przejść obojętnie wobec chorego kociaka
Nawet boję się myśleć ile pracy włożyłaś w ten pled! Pięknie dobrałaś kolory, świetny pled!
OdpowiedzUsuńWspaniały pled ! Zachwycające kolory. Podziwiam Cię z całego serca - wyobrażam sobie ogrom pracy, jaki włożyłaś w jego wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowny pled!!! Piękne kolory!!! Jestem pełna podziwu, Tworzysz wspaniałe prace!!!
OdpowiedzUsuńKociaki przesłodkie!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
bardzo piękne rzeczy tworzysz
OdpowiedzUsuńJaguś pledzik cudny! Czytam, że zamieszkała z Tobą wesoła kocia gromadka, a będzie więcej? Oj będzie się działo. A Heniu chyba szczęśliwy on tak lubi towarzystwo:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)
Iwonko w przyszlym tygodniu kociczka prawdopodobnie będzie rodzić, niedługo o tym napiszę,bo to długa historia
Usuńpozdrawiam i zapraszam jak będziesz u siebie
Pledzik i kicie zachwycające:)
OdpowiedzUsuńcudna ta Biduleczka po wypadku, Henio będzie miał sie kim opiekować :-) a Tobie będzie wdzięczna za serducho, że nie da sie tego opisać! wiem z doświadczenia :-) ...a pled prześliczny, uściski M.
OdpowiedzUsuńPled bardzo delikatny w kolorach - piękna robota!
OdpowiedzUsuńA kicia przeurocza, mam nadzieję, że wyzdrowiała i że na zawsze znalazła u Ciebie dom:) Ja również mam trzy koty, nasza Kicia znaleziona była 11 lat temu na działkach, a dwa lata temu znaleźliśmy naszego Gucia. Tylko Bambuś jest od brata. Ale te znajdki to najrozkoszniejsze i najmilsze koty na świecie.
Serdecznie pozdrawiam:))
Masz racje Małgosiu, takie znajdy przygarnięte są niesamowicie wdzięczne.Moja uratowana Kizia okazało się że jest w ciązy
UsuńJadziu, piękna praca, wspaniała kolorystyka - Biedulka ma śliczne oczy i odpłaci za dobdoć wielkim swoim kocim sercem - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWandziu ona u mnie jeszcze zostanie do porodu,a potem zobaczymy..ale pewnie u mnie zostanie, tylko że mieszkam w bloku i ilość kotów ograniczona hi hi
UsuńŚliczny kotek, a taki pled marzy mi się od dawna, od bardzo bardzo dawna
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką Twoich pledów. Kolejny również mnie zachwyca. PIĘKNY!!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTwoj pled jest zachwycajacy, jestes bbaaaaaaaaaardzo pracowita,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPled doskonale się prezentuje, wpadł mi w oko:) a kociaki wprost uwielbiam, urwisy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń