Miałam piękny tydzień!
Dzięki uprzejmości IKI
jestem w posiadaniu pięknego katalogu z IKEA
Tuż za progiem
Dziękuję
Lubię czerwiec a szczególnie owoce czereśnie i truskawki.Pożeram codziennie swoja porcję.
Ogromną radość sprawiła mi wygrana u Ani
cudownej książki
Czekam kiedy będę mogła obejrzeć te cuda w realu !
Dziękuję Dobrym Aniołom.
Na warsztacie trwa dzierganie czapek,mitenek,pledu i szali.
Przy maszynie powstają banerki i prezenty dla Julii na 5 urodziny.
Henio
wychodzi na balkon i balansuje na poręczy,czym przyprawia mnie o palpitacje serca.
Już dwa razy wisiał za balkonem.
Uczyłam go chodzić w szelkach i na smyczy najpierw po domu ,potem na spacerze.
radzi sobie już bardzo dobrze.
ooo tak..owocowe szaleństwo w czerwcu i mnie opętało
OdpowiedzUsuńUroczego masz pomocnika :)))) a owoce kocham...kocham i jeszcze raz kocham :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Jaga, też mam "Tuż za progiem". Mnóstwo inspiracji. To właśnie ta książka skłoniła mnie do stworzenia na moim blogu konkursu "Pokaż nam swój balkon" :)
OdpowiedzUsuńps. Gratuluję wygranej.
Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki Kasiu.W katalogu sa bardzo ciekawe inspiracje dla małych balkonów jak i tarasów, wystarczy troszkę popracować nad tym.Ja mam problem ponieważ mój blok obity jest cały ocynkowaną blachą ,a więc balkon mam jak w konserwie.Staram się jakoś zrobić ten kącik mniej surowy.
UsuńUroczo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i posyłam moc uścisków w ten słoneczny czas!
Peninia*
♥♥♥
O tak, owocki dobra rzecz :)
OdpowiedzUsuńPiękne książki i kociak boski, i pozuje jak model.
Pozdrawiam. Ola.
Jaguś Twojego Henia mogę oglądać codziennie :)
OdpowiedzUsuńKsiążki i katalogu serdecznie gratuluję! Ciekawe co Ciebie zainspiruje?
Och jaka książka i jeszcze wygrana - gratulacje ;)))
OdpowiedzUsuńNasz Franek już dwa razy lądował na ziemi pod blokiem:))raz nic mu się nie stało,ale za drugim razem miał pęknięty staw biodrowy i musiał siedzieć w klatce przez prawie dwa miesiące:))nauczka była bolesna i dziś nie zbliża się do barierki:)a ja troszkę zabudowałam miejsca jego spacerów:)))
OdpowiedzUsuńPoprzednia kotka Kizia raz spadła z drugiego piętra i podarła opuszki łapek do krwi, żyła 13 lat i już nigdy więcej na barierkę nie weszła.
UsuńPodobno najgorzej jak kot ma pełen pęcherz to upadek może skończyć się tragicznie.
pozdrawiam Bożenko
Tak, koty są niezwykle towarzyskie i bardzo lubią asystować w różnych pracach domowych i ogrodowych. Ale uważaj na Henia na tej poręczy, młody głuptas, moja koteczka balansowała na parapecie, nie dopilnowałam zwierzaka i straciła życie.
OdpowiedzUsuńPiękne kocisko.
Książki fantastyczne, drugiej zazdroszczę ;-) a pierwszą też mam u siebie, niezwykle inspirująca, zresztą jak wszystkie książki Ikei.
Teraz jak tak pałaszuję truskawki i czereśnie to jednak dochodzę do wniosku, że do jedzenia wolę czereśnie, truskawki bardziej w koktajlach.
Uściski jaguś
Renatko moim faworytem są również czereśnie
Usuńbuziaki
Henio to super kot:) Wiem co znaczy chodzenie kota po balustradzie. Niestety jeden mi kiedyś spadł...Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJaga :) Jak ja lubię do Ciebie przychodzić! Ech... owoców pełna miska, mniammm... kotek łasi się, mruczy... wszędzie go pełno ;) Pledy... piękne! A te guziczki! No... tam przy książce i szpuleczkach! Ach... tak sobie tu pobędę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jaguś, ale u Ciebie się dzieje:) cudny ten album! i wiesz co? zrobiłaś mi ochotę na czereśnie:))) zjadłabym choć troszkę... gratuluję wygranej u Ani! piękna sprawa:)))
OdpowiedzUsuńJaki cudny ten Twój Henio.... Jeju, nie boisz się, że spadnie ? Tzn boisz się, bo masz palpitacje :-) A ja mam siatkę na całym balkonie :-)
OdpowiedzUsuńSzuka siatki ,ale jest tylko plastikowa i metalowa ale ma oczka 0,5x0,5 to straszne sito.jestem ciekawa jak wygląda Twój balkon z siatką.
UsuńCudne zdjęcia z Heniem!
OdpowiedzUsuńOjej, tyle isę u Ciebie dzieje! :))
OdpowiedzUsuńHenio super puszysty o zawadiackim spojrzeniu. ;)
A czeresienki uwielbiam, szczególnie te czarne...
Pozdrawiam Ewa
Henio chyba wydoroślał.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Ja też czekałam z niecierpliwością na pierwsze owoce!
OdpowiedzUsuńJaka cudna girlanda!
zdjęcia wręcz smakowite!...a Henio niech sie tak nie wychyla, bo serce mi zadrżało, całuski :-)**
OdpowiedzUsuńMmmm - ileż u Ciebie pięknych rzeczy! Podejrzewam, że pod wpływem tej inspirującej wygranej wkrótce powstaną jakieś nowe cuda na szydełku:) Henio jak zwykle rozkoszny. Moja kota też miała epizod z barierką balkonową - i epizod ten skutecznie zakończył jej samotne eskapady na balkon - teraz zostało jej podziwianie świata zza moskitiery lub wyjścia na balkon pod ścisłym nadzorem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, bardzo klimatycznie! A Henio cudowny! :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz rzeczy...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja swoją czereśnię juz objadłam do ostatniego owoca :)Pozostaja mi teraz tylko sklepy :) Uwielbiam i czeresnie i truskawki .Gratuluję fajnej wygranej, z pewnością trafiła w odpowiednie ręce, :)
OdpowiedzUsuńMój trzeci kot doczekał się właśnie siatki. To nie kosztuje zbyt wiele, a samopoczucie dla Ciebie i zwierzaka dużo większe. Do tej pory wszystkie moje kocurki męczyły się na smyczy uwiązanej do kaloryfera.
OdpowiedzUsuńKot choć sprawniejsze łamią się i zabijają tak jak ludzie. Raz z balkonu spadł mi żółw, na szczęście przeżył. Stało się to dlatego, że mnie przechytrzył mimo zabezpieczenia.
Pozdrawiam.
Ach to Ty wygrałaś candy u Kotaburego! Szczęściara :):):) Obserwatorów masz mnóstwo, ale jeszcze jedna nie zaszkodzi, prawda? Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń