Jak tylko pokaże się słonko i kolory nabiorą czerwieni jadę do Nałęczowa!
A tymczasem dwie chusty,,czarna i szaro-turkusowa.
Czarna wykonana z moheru w komplecie dwie broszki w zależności od dodatków
http://www.ftk-wlodawa.pl/ Zapraszam na Festiwal 3 Kultur
Piękne chusty zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obydwie urokliwe, ale moją faworytą jest turkus z szarościami!!Fantastyczne kolory mnie urzekły. Miłego Nałęczowa'nia;)) życzę
OdpowiedzUsuńSuper chusty, ta szaro niebieska szczególnie wpadła mi w oko :))
OdpowiedzUsuńOj tez kocham poncha ,szaliki i chusty...Buźki
OdpowiedzUsuńpiękne chusty, a Włodawa :(-mnie tam nie będzie:(((
OdpowiedzUsuńJadziu szaro-turkusowa bardzo urokliwa, a że lubię bardzo kolor czarny to.... pozdrówka i dużo pogody ducha
OdpowiedzUsuńPiekne chusty szczególnie pierwsza przypadła mni do serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och jaka piękna ta pierwsza !!!!
OdpowiedzUsuńNo cudna jest !!!
Jago może dasz się namówić na wymiankę :))))
buziole na dobranoc zostawiam :***
Piękne obie. Pierwsza, przez super dobrane kolory. A druga bo uniwersalna, pasje do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńPozdrowiam Cię serdecznie.
Ja nie będę oryginalna, bo lubię czarno się nosić :-)Od razu zwróciłam na nią uwagę.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
turkus z szarością - cud piękności !!!! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńniesamowicie mi się podoba ta pierwsza chusta..
OdpowiedzUsuńBardzo ładne chusty:)
OdpowiedzUsuńChusty piękne, sama się przymierzam do wydłubania, bo jesienią mogą się przydać. A jesieni nie lubię :( zwłaszcza takiej jak dziś, zimno, deszczowo, szaro, buro....
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
pierwsza "wpadła mi w oko" :)))
OdpowiedzUsuńmarzę o Nałęczowie ... ponoć jest piękny :)
pozdrawiam cieplutko :)
Na dziś to byłaby idealna taka chusta:) piękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Śliczne wydziergałas husty.Kiedy ja będę miała czas na takie robótki.Pierwszą chętnie bym się otuliła teraz:)
OdpowiedzUsuńOch, jak tu się można u Ciebie ogrzać:)Wspaniałe chusty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObie piękne. Wymagały trochę zachodu. Wiem , bo też szydełkuję.Wolę czarną.Wolę też 18 stopni niż upał.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo kurcze, dzięki Twoim chustom przypomniałam sobie, że mam taką w szafie, od mojej kochanej babci ^^ Uwielbiam takie cieplutkie otulacze.
OdpowiedzUsuńa wracając do Ikei, nie wiem od kiedy są te magazyny zewnętrzne (dla mnie są one przykrą nowością), ale na ich stronie są podane ich lokalizacje.
pozdrawiam :)
Kasia
Piękne są te Twoje chusty! ta w błękitach jest obłędna!
OdpowiedzUsuńWłodawski festiwal jest mi znany - świetna impreza i zachęcam wszystkim, którzy mają możliwość przyjechać :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Ta w turkusach jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hi, very beautiful
OdpowiedzUsuńc@
Jadziu ach te Twoje chusty- śliczne !!!
OdpowiedzUsuńKochana koszyki mam wykrojone, łapię kilka dni oddechu i biorę sie za zszywanie.
buziaki
Piekne te chusty! I jaka "koronkowa" robota! Ah...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo mnie urzekły chusty i mitewki w kolorze zielonym,chciałabym takie kupić.pozdrawiam
OdpowiedzUsuń