W niedzielę odbył się Jarmark w Pawłowie słynny z garncarstwa. Było dużo atrakcji świetna pogoda i piękne stoiska.
Pawłów słynie z garncarstwa i to było widać na stoiskach.
Były świetnie prowadzone warsztaty garncarskie na które ustawiała się zawsze kolejka.
Były regionalne potrawy jak np kozie sery i kozie mleko.
Pewnie za rok znów tam się wybiorę.
Piękne te skorupy, uwielbiam glinę i ceramikę w ogóle, to moje drugie marzenie, spełnione po części, bo kiedyś zajmowałam się ceramiką. Z chęcią wybrałabym się na taki jarmark :))) I jeszcze do tego wiklina.... nie wiem co ona ma w sobie, ale uwielbiam wszelkie kosze, tace, kufry....
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka jago, mam nadzieję, że coś sobie kupiłaś :))
Ściskam :)
Kochana jak zwykle kolejny kosz i aniołka Juleczce
UsuńUwielbiam takie jarmarki , fajnie że nie tylko można tam coś kupić ale też się czegoś nauczyć . Super sprawa takie warsztaty :)
OdpowiedzUsuńu mnie w okolicy jakoś nie ma takowych jarmarków :(
OdpowiedzUsuńu mnie blisko są w Holi,Pawłowie i Kazimierzu
Usuńklimatyczne targi, lubię takowe :D
OdpowiedzUsuńSuper taki jarmark. U nas w Szczecinie nic takiego nie ma :( A w tej wiklinie to chyba bym majątek straciła. Ja głupiego kosza na zakupy szukam od miesiąca i nic.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie imprezy. Można czasem kupić jakiś cukiereczek:)Fajnie, że mogłaś tam być:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takowe jarmarki, ależ Ci zazdroszczę! Marzy mi się kurs lepienia garnków!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Uwielbiam takie imprezy i klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lubię takie miejsca !!! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńFajny ten jarmark chętnie bym pomyszkowała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Poczułam się jakbym tam była ;)))))))))
OdpowiedzUsuńMerci ♥
Uwielbiam takie jarmarki. Nie często jednak tam kupuję,ale kocham ten klimat.
OdpowiedzUsuńFajny taki kiermasz. Kiedys tez bralam udzial w tego typu imprezach i mam miłe wspomnieni. Szkoda tylko ze przynajmniej u mnie mało si eorganizuje tego typu imprez. Piekne zdjecia
OdpowiedzUsuńbuziolki
hihihi juz nawet wiem co bym przytaszczyła do domu:)))))
OdpowiedzUsuńJaga, a po 20 sierpnia są jakieś atrakcje w regionie bo się wybieram :D:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serecznie :))
zapraszam do mnie,
Usuńalu nie wiem czy jeszcze coś jest z atrakcji w tym terminie ale postaram dowiedzieć się.
Uwielbiam takie jarmarki...bo klimat jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa na blogu,to taki balsam dla duszy...
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Ja tez lubie takie imprezki, szkoda tylko ze czesto na takie nie trafiam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale super są takie kiermasze:-)) I ile tam widzę skarbów!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Uwielbiam ogladac wszystkie jarmarki..a te male anioleczki sa slodkie,..tez bym taki kosz wiklinowy chciala miec , wlasnie z jarmarku..pozdrawiam milo .)
OdpowiedzUsuńKolorowe jarmarki... Tyle tam skarbów i ta sielska atmosfera. Zawsze można znaleźć coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
widać że było tam sporo wspaniałych rzeczy
OdpowiedzUsuńtych warsztatów szczerze zazdroszczę, byłam niedawno na takiej namiastce i strasznie mi się podobało :):) Tyle skarbów , a i to pewnie nie wszystko, mam nadzieję, ze sobie coś kupiłas :)
OdpowiedzUsuńKupiłam jak zwykle kosz i ceramicznego aniołka
UsuńCudne klimaty i piękne rękodzieło! Dostałabym oczopląsu:). A i pogoda dopisała...
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku zaplanuję sobie taką imprezę! Buziaki!
W Lublinie na Jarmarku Jagielońskim nie było szansy by dostać się na jakieś warsztaty. Ilość miejsc ograniczona i dawno już nie było miejsc. Wyroby garncarskie mnie fascynują. Chętnie wymieniłabym swoje naczynia na takie cuda. Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jarmarki:) Na pewno miło spędziłaś czas podziwiając te wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie imprezy :) W tym roku mieliśmy z Mężem szczęście, bo zwiedzaliśmy trochę polskich miast i w wielu z nich odbywały się akurat jarmarki :)
OdpowiedzUsuń