Przed świętami kupiłam u Dominiki niebieską półeczkę. Nie zrobiłam zdjęcia przed ,ale jest po liftingu.
Lubię róże w kryształowym wazonie.
Stokrotki kupione jeszcze przed świętami jeszcze się świetnie trzymają.
Obecnie robię pled ecru ,będzie 2x2 metry.
Idę poszukać wiosny, bo u nas na wschodzie jej nie widać.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
Półeczka świetna.Podziwiam Twoją cierpliwość w robieniu pledu .Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWow, szykuje się piękny pled. Stokrotki zachwycają swoją delikatną urodą.
OdpowiedzUsuńśliczny będzie pled ... ładne, jasne kolorki;
OdpowiedzUsuńpodoba mi się półeczka i dzban pod lampką ...
u mnie na Podlasiu też dobrze jeszcze wiosny nie widać ... dzisiaj zimno
Jagusiu,
OdpowiedzUsuńpółeczka śliczna ze smakiem wypełniona- z przydasiami a jednak artystycznie:)
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, choć nie zawsze piszę:)
z pledem życzę cierpliwośći i by szybko się skończyło:)
pozdrawiam serdecznie,
K.
Podziwiam wytrwałość.
OdpowiedzUsuńJa też chcę taki pled!!!
OdpowiedzUsuńPoleczka swietna a ten pled..lo matko..wielkie wyzwanie..skad biezesz tyle cierpliwosci.Pozdrawiam Cie wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPLEDU NOWEJ WŁAŚCICIELCE JUŻ ZAZDROSZCZĘ...PIEKNA PÓLECZKA:)))
OdpowiedzUsuńkolejne swietne dodatki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka pledu:)))mnie starcza zwykle cierpliwości na 4-6 kostek:)))))półki to Ci normalnie zazdraszczam:))))))
OdpowiedzUsuńPiękna półeczka - marze o takiej:)pled zapowiada się bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPółki zazdroszczę,przydałaby mi się taka w kuchni:) a kwadraciki super, u mnie również cały czas produkują sie:)
OdpowiedzUsuńPled bedzie sliczny, bardzo delikatne kolory, mam nadzieje ,ze efekt koncowy obfotografujesz i pokazesz. Sliczny tulipan, kupilam te same i wlasnie ciesza moje oko...no i poleczka bardzo mila dla oka..pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuńTulipany papuzie są cudowne a zielono -białe wpasowały się do świątecznego stołu i stały bardzo długo.
UsuńPled muszę skończyć do czerwca,oczywiście że pochwalę się
Śliczna półeczka. Szukam podobnej, ale jakoś nie mogę znaleźć - albo wygląda nie tak albo cena zwala z nóg.
OdpowiedzUsuńPled będzie pewnie wyglądał niesamowicie:)
Półeczka bardzo ładna , a róże w tym kryształowym wazonie prezentują się przednio , a pled na pewno będzie śliczny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
no to Cię Jaguś podziwiam bo ja bym chyba nie dała rady :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ewa
Ewunia Twoje kwadraty sa śliczne,ciekawa jestem co to będzie
UsuńSkandynawsko!
OdpowiedzUsuńJaga, słuchałam właśnie prognozy pogody i we wtorek ma znowu padać śnieg! Kiepsko topili w tym roku marzannę :)
Trzymaj się ciepło!
Kasia
Niedobrze, bo została u mnie po świętach chora Juleczka i siedzimy w domu.
UsuńPięknie u Ciebie, a pled już widzę jaki będzie cudny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna półeczka i w ogóle piękne wnętrza. Róże wyglądają cudownie a na pled będę czekać z niecierpliwością. Zapowiada się super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pled muszę skończyć jak najszybciej,ale ja jestem niecierpliwa i nudzi mnie taka monotonia..
UsuńPółka rewelacyjna i świetnie zaaranzowana!!!
OdpowiedzUsuńA Twoje pledziki są cudne!!!Wiem, bo mam!!!!
Buziaki
Taka półeczka mi się marzy , niestety w kuchni nie mam na nią miejsca ...ale w pracowni ... dzieki za inspiracje !!!
OdpowiedzUsuńGigantyczny pledzik sobie dziergasz :)
Pozdrawiam :)
Ja w kuchni tez nie mam miejsca, moja półeczka wisi w pracowni.
Usuńpozdrawiam
Uwielbiam takie półeczki:-) a te kwiaty...wiosnę czuć:))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam miejsca na taką półeczkę. Twoja pięknie się prezentuje. No i pled zapowiada się bardzo efektowny. Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej półki! A do szydełka tak mi tęskno! Dawno już nic nie robiłam! Stokrotki wyglądają pięknie. Moje już padły! Wiosny u mnie też nie widać...
OdpowiedzUsuńKasiu ja mam okresy kiedy robię dużo na szydełku, aż mi siż znudzi i przechodzę na druty.
UsuńJaga , półeczka cudna!!Na taki pled to ilość kwadracików będzie ogromna .Podziwiam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Potrzeba 124 kwadraty,mam dopiero połowę.
UsuńPozdrawiam
Prześlicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPółeczka ładna.Zaintrygowała mnie jedna rzecz- czemu nie łączysz kwadratów kolejno w trakcie wykonywania ostatniego rzędu? Tak jest znacznie szybciej.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nie mogę teraz łączyć kwadratów, ponieważ mam 10 odcieni ecru i jeszcze nie mam wizji jak je ułożę.Dlatego łaczę kwadraty po ułożeniu wzoru na kanapie.Dzięki za radę.
Usuńpozdrawiam
Twój blog jest wspaniale prowadzony, inspirujący i z przyjemnością będę tu częstym gościem :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEniutek miło mi Ciebie powitać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Na zachodzie wiosny też nie ma:(
OdpowiedzUsuńPiękna póŁeczka i wspaniała kolekcja przydasi! Mam identyczny kryształowy wazon:)
Stokrotki zakupię w poniedziałek, bo napatrzeć się nie mogę na Twoje:)
Pled z pewnością będzie bardzo efektowny!
Pozdrawiam najserdeczniej.
Świetna półka, róże moje ulubione a pled........... na pewno będzie piękny - już go sobie wyobrażam:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJa też chcę taką półkę!!!!!!! Fajnie to wymysliłaś:))
OdpowiedzUsuńPółeczka jest genialna. Strasznie lubię takie półki, bo można na nich "wystawic" całą siebie, to co nam w duszy gra, kim jesteśmy, co czujemy. czasem taka półka jest, jak lustro, które odbija nasz nastrój i zamiłowanie do czegoś. A to coś, ważne na ogół dla nas niesamowicie;-) Pled będzie piękny, czuję to moim góralskim nosem;-) Zdjęcie stokrotek jest piękne. Kocham te małe, wdzięczne kwiatuszki, w każdej odmianie i kolorze. Są urocze:-) Pozdrawiam i ściskam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńPółka pięknie wyszła i świetnie wygląda z Twoimi skarbami:DDDDD
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lok zyskała Twoja półeczka :) Taki pledzik to sama bym chciała zrobić. Kto wie, może mnie podkusi i się zabiorę... Mówisz, że na Wschodzie wiosny nie widać... W Centrum też nie, w sumie, to dziś mamy raczej październik niż kwiecień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cielutko!
Jak zawsze pięknie u Ciebie. Będę wdzięczna za informacje czy i gdzie można kupić Twoje prace.
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam
Aga
Aga wysłałam maila.
Usuńpozdrawiam
Rewelacyjna przemiana półeczki! Pledziki takie uwielbiam, marzy mi się kiedyś taki stworzyć! Ale znając swoje lewe łapki to nie wiem czy taki czas nastanie! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dominika
Dominika dziękuję.Pledzik pewnie kiedyś zrobisz w tzw "międzyczasie"
UsuńJaga podziwiam Cię za wytrwałość .Mnie zapału wystarczyłoby na kilka kwadratów
OdpowiedzUsuńWiesiu to taki mój test na cierpliwość.Kiedy były lepsze oczy to było pisanie ikon,mrówcza praca
UsuńPiękna półeczka :)http://pracvowniaromantyczneszydelko.blogspot.com/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna półeczka - ciekawa jestem jak wyglądała "przed" metamorfozą.
OdpowiedzUsuńA pled... zazdroszczę. Akurat do robótek szydełkowych i na drutach nie mam dobrej ręki :(
Dziękuję Ci za komentarz, doradę do której się natychmiast zastosowałam i pocieszenie.
OdpowiedzUsuńJeżeli nie sprawi Ci to przykrości to może mi opowiesz jak wyglądała Twoja walka?
Nie wiem czy podałam adres na stronce, na wszelki wypadek:
luberga@o2.pl
Tego pledu jestem bardzo ciekawa!, teżbym taki chciała, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaguś, pólka piękna, uwielbiam takie, a pled zapowiada sie wspaniale i w jakim kolorze ! - w sam raz do moich ecru ścian ;))
OdpowiedzUsuńbuziolki!
Pled już widze w mojej wyobraźni i wygląda bosko.Kolor ecru-cudo.
OdpowiedzUsuńPled zapowiada się bajecznie. Ja czekam cierpliwie na mój pastelowy. Będzie motywacją do zmian w mojej sypialni.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie