Co jest najlepsze na poprawę nastroju oczywiście że zakupy. Kiedy mam doła to zachłannie kupuję a co? a książki...
Ale kupiłam również przepiórcze wydmuszki i jajeczka, aby pięknie się prezentowały kupiłam cudowne gniazdko i drewniany ręcznie strugany konik,,
W tym roku wcześniej zaczęłam wystrój świąteczny domu.Robię pisanki do domu i do galerii, oraz popełniłam pierwszy wianek na ścianę.Konstrukcja wianka to cała historia,dawno temu byłam w Świnoujściu ,spacerując na woda znalazłam splatane korzenie, bardzo mi się spodobały i przywiozłam/jadąc pociągiem 500km/do domu. Z tych korzeni tworzę wianek i w zależności od świąt go dekoruję.raz wiszą śnieżynki, serduszka,pisanki itd, a teraz jest lniany wianek z przepiórczymi wydmuszkami,
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)
Super wianek!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Basia
wow,ale fantastyczny wianek:)a ten stosik ksiązek tez wyglada super:)
OdpowiedzUsuńWianek świetny - w prostocie zaklęty jest urok.
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo się podoba gniazdko z przepiórczymi jajkami. Pozdrawiam. Dobrego dnia.
OdpowiedzUsuńBardzo świątecznie już u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńWianek świetny!
A stosik książek wygląda niezwykle apetycznie.
Buziaki wiosenne ślę.
Your works are absolutely beautiful, I am your newest follower too:-)
OdpowiedzUsuńHave a great day, hugs Biljana
Super ten poprawiacz nastroju:)
OdpowiedzUsuńEch, wybrałabym się na takie Wielkie Zakupy, ale zaciskamy pasa...
Pozdrawiam:)
Fajnie :-) Ja też poprawiłam sobie humor książkami.
OdpowiedzUsuńGniazdo i wydmuszki świetnie się komponują.
pozdrawiam serdecznie
wow, u Ciebie już świątecznie :)
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje ...
pogodnego weekendu
Takie poprawiacze humoru to ja uwielbiam!!!! Piękne dekoracje wielkanocne się szykują.
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj również zaczęłam robić wianki na pisanki ;) Konik śliczny , książkę Hołowni dobrze się czyta, ale tej o COCO jestem bardzo ciekawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgadza sie, zakupy czynia cuda :)O swietach tez juz mysle :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpomysł na prezentację przepiórczych jaj bardzo mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńcudowny konik, mojej córci bardzo by przypadł do gustu :), pomysł na wianek - rewelacja
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie ten wianek. Takie ozdoby uwielbiam. Oryginalny, naturalny, zgrzebny...CUDO! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOjej! Ile dobrego do przeczytania! Powiem Ci Jago, że najbardziej lubię ten moment, kiedy książka, jeszcze nie otwarta już kusi tytułem, zapowiedzią treści, wspomnieniem przeczytanej gdzieś recenzji. Dotyk okładki jest jak pieszczota, a zapach druku ... mmm... to rodzaj odurzającego narkotyku.
OdpowiedzUsuńA wianek prześliczny! Pozdrawiam.
Poprawiacz nastroju śliczny:))Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny konik :))) i cała reszta na poprawę nastroju też. Mnie też często zdarzają się takie poprawiacze....
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Jaguś Twój sposób nie jest tylko Twój ;). Książkę 1, 3 i 5 też bym chętnie przeczytała. Wianki i gniazdko fajne. Mnie wszyscy pytali, po co zbieram w lesie suche gałązki, bo jakoś nie miałam serca urwać drzewom. Może i z suchych się uda. Ciepło pozdrawiam - u mnie dziś WIOSNA, a właściwie od wczoraj, bo przyleciały żurawie!!!!! :D
OdpowiedzUsuńZakupy jako poprawiacz nastroju - sposób najskuteczniejszy i sprawdzony!:) Ja też uwielbiam kupować książki! Książka zawsze cieszy najbardziej! Wianek cudowny, prostota i piękno!
OdpowiedzUsuńŚwietny konik!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój wianuszek!Lubię dekoracje w takich kolorach!!
Pozdrowionka
mówisz że znalazłaś taki prawie gotowy wianek i wiozłaś 500km?:)))))opłacało się:)))stosik ciekawy:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWianek rewelacyjny - świąteczna stylizacja bez przesłodzenia bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWianek jest super inspiracją:)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne ...ale ten konik podbił moje serce
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory mają te jajeczka :-) A co do moich golfiaków, to wszystkie trzy z mojego Candy są wykonane z włóczki Himalaya Padisah. Pozdrawiam Cię słonecznie!
OdpowiedzUsuńboski konik!!! :) i wianuszek - no cacy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O tak. Na zły humor najlepsze są zakupy. Dla mnie osobiście - te książkowe. Nurkuję w Empiku, i już mam uśmiech na buzi (zwłaszcza, że obok moja ukochana kawiarnia jest...)
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem...bo wlasnie sama wróciłam z ulubionej ksiegarni...gdzie zostawilam pól pensji :D ale o tam...
OdpowiedzUsuńjeszcze tulipany i poprawiacz humoru zastosowany :)
a u Ciebie slicznie ! wianuszek taki elegancki i fajny ~! i to gniazdko urocze ! super :)
a konik...no brak słow ! :)
pozdrawiam serdecznie
Urocze to gniazdko z jajkami i pisanka z koniem również...zresztą wszystko OK!
OdpowiedzUsuńHm ale wianuszek świetny jest :) i książki apetyczne bardzo:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia jak to się stało, ze ja u Ciebie pierwszy raz jestem :) wianek mnie zauroczył totalnie :) pozdrawiam :) moze się gdzieś spotkamy skorośmy na Lubelskiej ziemi obie?:)
OdpowiedzUsuń