Remont jest na finiszu, w przyszłym tygodniu jadę po kanapę do IKEA i pochwale się pracami.
Sezon przetwórstwa już się kończy, ale nie miałam kiedy pokazać swoich zapasów.
Tym razem polecam sos paprykowy z bazylią,
jest rewelacyjny, można podawać jako przystawkę do kanapek,drugiego a także dodając mięso mielone jest świetnym sosem do spageti
w tym roku miałam dużo ogórków ,robiłam sałatki z curry i kurkumą
Otrzymałam piękne i niespodziewane prezenty od Marii-Par.Byłam tak zaskoczona że nie chciałam, przyjąć od listonosza paczki twierdząc że to pomyłka hi hi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)
mniam!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda pięknie, a sos paprykowy koniecznie muszę wypróbować :) Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zapasów :) Mi udało się na razie wsadzić do słoików trochę konfitury z dyni, jeszcze do gruszek sie przymierzam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mniam, niezłe zapasy!
OdpowiedzUsuńImponujące zapasy:0)aż ślinka cieknie:)Pozdrawiam ciepluko
OdpowiedzUsuńojoj....az dostałam slinotoku...chyba wypróbuję:))))a prezencików i końca remontu jestem ciekawa:))-pozdrwiam
OdpowiedzUsuńSuper Pani Domu!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzetwory wyglądają pięknie! A jaką kanapę kupujesz? - zapytam z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńPieknie wygladaja te przetwory, zazdroszcze normalnie bo ja nigdy nic w sloikach nie zamykalam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alez zapasy! super, zapisalam wszystkie przepisiki. pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńAle pyszności...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSos kuszący, uwielbiam bazylię :)
OdpowiedzUsuńwszystko wyglada wspaniale i apetycznie, ten sos musi pachniec, ze ho ho..
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
Przepis ciekawy!Nie znam takiego.
OdpowiedzUsuńA zapasy masz imponujące!
Pozdrawiam
Jej Jaguś jak u Ciebie przytulnie dzięki tym przetworom :-) Podziwiam za zdolności i chęci :-)a prywatnie pragnę zadac CI zapytanie o cieplutkie mintenki szare i z warkoczowym wzorem :-)
OdpowiedzUsuńsuper zapasiki.miam miam .na zime jak znalazl
OdpowiedzUsuńWspaniałe zapasy do tego takie 'eleganckie" :-)
OdpowiedzUsuńO jej prawdziwa fabryka przetworow u Ciebie. Sos z papryki wydaje mi sie ciekawy. Chce go wyprobowac.
OdpowiedzUsuńw tym roku sos paprykowy już rozdzielony, dzieciom najbardziej smakuje.
OdpowiedzUsuńMalflu proszę o maila w sprawie mitenek
Jako wielbicielka jarzyn,a szczegolnie papryki, cukinii i baklazana, z cala pewnoscia ten sosik zapisze do moich przepisow :)
OdpowiedzUsuńA Ty bylas juz taka pilna ze az strach popatrzec na swoje, wlasne lenistwo, bo w porownaniu z Toba nabiera ono olbrzymich rozmiarow:) Pozdrawiam
Imponujące zapasy. Marzy mi się spiżarnia.
OdpowiedzUsuńMniam! Ale będziesz miała pyszne dania w zimie z tymi dodatkami zrobionymi własnoręcznie! :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńOj zapasy wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Zapasy imponujace,,zima nic zlego zrobic Ci nie moze..masz tyle lata w slojach. zamkniete.Pracus i dobra gospodyni..tyle moge powiedziec o Tobie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam sposób w jaki ubrałaś słoiczki i zazdroszczę zapału w robieniu przetworów.
OdpowiedzUsuńno właśnie, sezon paprykowy a u mnie nic się z tym nie robi :( chyba wpadnę do Ciebie na spagetti :)
OdpowiedzUsuńA jakie pięknie ozdobione słoiczki!
OdpowiedzUsuńOch jak pysznie i pięknie:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny oraz miłe słowa. Pozdrawiam ciepło i posyłam uściski.
Peninia
zmałpowałam ten sosik. Rewelacja, pychtka. Bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna Pani domu!!! Remontuje, wekuje i jeszcze dba o estetykę słoiczków:)))Brawo!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zapasy. Sos wypróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRemont - życzę szybkiego końca!
OdpowiedzUsuńA ten sos - nie można było wcześniej przepisu, nie można ??? - ale i tak spróbuję :)
Sos na pewno jest pyszny, a słoiczki wyglądają cudnie ! Świetne zapasy :-)
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie i smakowicie. Zazdroszczę takich zapasów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jaguś kochana ależ zapasów narobiłaś! Ciekawe jak Twoja kanapa i inne robótki. Koniecznie coś napisz.
OdpowiedzUsuńNie dość, że pewnie pyszne, to jeszcze cudnie wyglądają np. na kuchennej półce :) Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńświetne przetwory, tagi i słoiczki wraz z zawartością są urocze :) zazdroszcze takiego wekowego dorobku :) a przepis na sos paprykowy podam dalej mamie, ona sie w paprykach rozmiłowuje :)
OdpowiedzUsuń