Znajomi wiedzą że kocham koty .W moim domu zawsze w domu był kot.Był Kicorek,Kicorka i ostatnia Kizia,która po 13 latach odeszła.
Kolega wyjeżdżał i poprosił mnie, abym dokarmiła malutkie dzikie koty, które urodziły się przy jego zakładzie.Kociaków było pięć i Mama.kocia Mama
a może mleczka?
koci obiadek
igraszki
waleczny K
ot Patrycji nazywa sie skarpeta i ma niezwykle pomysły na siedzenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
Adwent
(3)
Biżuteria
(16)
Boże Narodzenie
(8)
Boże Narodzenie 2016
(3)
Candy
(19)
czapka
(3)
Decoupage
(44)
Dekoracje
(5)
dom
(17)
druty
(39)
działka
(5)
dzwonki
(1)
euro2012
(1)
filmy
(1)
Francja
(2)
FTK
(1)
Haft
(1)
Haft i nie tylko
(14)
Henio
(46)
Jarmark
(2)
jesień
(2)
Julia
(11)
kartki
(19)
Kicia
(3)
Kizia
(4)
kociaki
(13)
konkurs
(2)
kosze
(1)
Kozłówka
(1)
Książki
(12)
Książki Media
(2)
Kuchnia
(21)
kwiaty
(27)
lato
(1)
malarstwo
(1)
małe kociaki
(3)
miś
(1)
mitenki
(15)
Moje candy
(2)
moje obrazy
(3)
Nałęczów
(2)
Nowy Rok
(3)
Nowy Rok 2016
(1)
pisanki
(3)
prezenty
(1)
prywata
(3)
przemyślenia
(13)
przepisy
(1)
przetwory
(3)
Romanów
(1)
rozmyślania
(4)
scrap.com
(1)
serca
(2)
starocia
(3)
szycie
(11)
szydełko
(31)
szydełko i druty
(21)
szyte
(1)
ślub
(1)
Święta
(3)
Toskania
(2)
Transfer
(2)
tulipany
(1)
Tutorial
(3)
wakacje
(4)
Westwing
(4)
wianek
(1)
Wielkanoc
(28)
Wielkanoc kartki
(7)
woreczki
(3)
Wymianka
(4)
Wymianka Adwent
(2)
wyróznienia
(2)
Wyróżnienia
(3)
Zabawa
(7)
Zabawki
(4)
zakupy
(1)
zaproszenia ślubne
(2)
zgrzebny len
(1)
Zwierzęta
(1)
Życzenia
(2)
O jaka śliczna kocia rodzinka. Kocięta widzę że nie są dzikie bo dają się sfotografować i nie uciekają;-). Ja też dokarmiam i nie tylko moje koty ale wszystkie które przyjdą . Nieraz to mam ich 5-6 szt. Ale nie wszystkie dadzą się pogłaskać;-(. I wiesz ja nie wiedziałam że dzisiaj dzień kotka. Dobrze że przypomniałaś. Jeszcze zdążę zrobić im ucztę;-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pocieszne te maluchy!
OdpowiedzUsuńCudne kociaki :)
OdpowiedzUsuńJaguś jednego mogę przygarnąć :), bo z Ciebie prawdziwie kocia mama.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie!! Ten złośnik fajniusi!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi z 5 zdjęcia od dołu najfajniejsza - myślę, że to ona :)
OdpowiedzUsuńUrocze słodziaki,takie maluchy są do schrupania
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy wszystkie kociaki, wszak dzisiaj mają swoje święto:)
OdpowiedzUsuńsuper kocia familja;))rozrabiaka maly uroczy
OdpowiedzUsuńSuper kociaki:))mój Franek też układa się w różnych dziwnych miejscach:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kociaki :))) Pięknie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mam dwa zlewy w łazience, bo jeden zajmuje Tofik, jeden z dwóch moich kotów. Poza tym oba nie pija wody z naczynia tylko bieżącą z kranu - Tofik własnie w łazience, a Mini niestety ze zlewu w kuchni, no ale cóż one też są u siebie, a nasz dom to nie muzeum:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale słodziaki!!!uwielbiam koty!! skarpeta..a ja zawsz myslałam ,że moje koty mają dziwne imiona..hihi
OdpowiedzUsuń