Znajomi wiedzą że kocham koty .W moim domu zawsze w domu był kot.Był Kicorek,Kicorka i ostatnia Kizia,która po 13 latach odeszła.
Kolega wyjeżdżał i poprosił mnie, abym dokarmiła malutkie dzikie koty, które urodziły się przy jego zakładzie.Kociaków było pięć i Mama.kocia Mama
a może mleczka?
koci obiadek
igraszki
waleczny K
ot Patrycji nazywa sie skarpeta i ma niezwykle pomysły na siedzenie












O jaka śliczna kocia rodzinka. Kocięta widzę że nie są dzikie bo dają się sfotografować i nie uciekają;-). Ja też dokarmiam i nie tylko moje koty ale wszystkie które przyjdą . Nieraz to mam ich 5-6 szt. Ale nie wszystkie dadzą się pogłaskać;-(. I wiesz ja nie wiedziałam że dzisiaj dzień kotka. Dobrze że przypomniałaś. Jeszcze zdążę zrobić im ucztę;-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pocieszne te maluchy!
OdpowiedzUsuńCudne kociaki :)
OdpowiedzUsuńJaguś jednego mogę przygarnąć :), bo z Ciebie prawdziwie kocia mama.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie!! Ten złośnik fajniusi!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi z 5 zdjęcia od dołu najfajniejsza - myślę, że to ona :)
OdpowiedzUsuńUrocze słodziaki,takie maluchy są do schrupania
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy wszystkie kociaki, wszak dzisiaj mają swoje święto:)
OdpowiedzUsuńsuper kocia familja;))rozrabiaka maly uroczy
OdpowiedzUsuńSuper kociaki:))mój Franek też układa się w różnych dziwnych miejscach:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kociaki :))) Pięknie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mam dwa zlewy w łazience, bo jeden zajmuje Tofik, jeden z dwóch moich kotów. Poza tym oba nie pija wody z naczynia tylko bieżącą z kranu - Tofik własnie w łazience, a Mini niestety ze zlewu w kuchni, no ale cóż one też są u siebie, a nasz dom to nie muzeum:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale słodziaki!!!uwielbiam koty!! skarpeta..a ja zawsz myslałam ,że moje koty mają dziwne imiona..hihi
OdpowiedzUsuń