W weekend pojechaliśmy na wieś, gdzie czekała na nas całą łąka mlecza. Oczywiście w planach był miodek z kwiatków mlecza
Jula była bardzo chętna i do zrywania kwiatków, a także pilnowała czy wychodzą robaczki.
Patrycja polowała z aparatem.
Kiedy miodek gotował się w garnku zrobiłam szydełkowe czapeczki na słoiczki.






Jula przeurocza dziewczynka.
OdpowiedzUsuńA miodek juz zrobiony wyglada i swieci jak sloneczko.
Pozdrawiam Cie.
:) fajny nimi reprtaż! Może przepisik na miodek podasz? :)
OdpowiedzUsuńczapeczki de luxe a miodek pewnie też:)
OdpowiedzUsuńJulka jest słodka, a ja chyba nie zdążę z miodzikiem z mlecza
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, mniam, słoneczny miodek!!!
OdpowiedzUsuńAtena witam ciebie serdecznie
OdpowiedzUsuńAnya.es wyślę przepis na maila
Wiesława dlaczego miałabyś nie zdążyć, mleczaki jeszcze kwitną,ja będę robić jeszcze jedna porcję
OLQA -miodek robię już drugi rok,jest rewelacyjny
Lietdeco-witaj zapraszam na miodek
Ja w tym roku, jakaś opóźniona z midem jestem !
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie.
Pozdrawiam Was
Piekne, sloneczne zdjecia. Julka jest sliczna. Podczas gotowania ZDAZYLAS zrobic czapeczki?!
OdpowiedzUsuńJa potrebowalabym chyba tydzien nanie. Sa swietne z tymi malutkimi kwiatuszkami przy sznureczkach. Pozdrawiam
Mój miodek właśnie się gotuje:)
OdpowiedzUsuńTwoje słoiczki wyglądają bajkowo - takich koronkowych czapeczek tylko pozazdrościć!
Jaguś nie no przy taaaakich pomocnikach to można i całą łąkę zerwać i piwniczkę zastawić ;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wspaniałe zdjęcia! pięknie spędziliście czas :)
OdpowiedzUsuńJula słodka jak ten złocisty miodzik, który zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki dostały słoiki!!!
Pozdrawiam
Wszystko wygląda pięknie i sielsko a Julka i Twoje koroneczki najpiękniejsze :) Pozdrawiam cieplutko choć tak wcale nie jest brr
OdpowiedzUsuńMiodek z mleczy!? A co to?
OdpowiedzUsuńOOOO, A ja usilnie poszukuję przepisu na wino z mlecza.... Fajnie razem spędziliscie czas, spokojnie, sielsko, rodzinnie...a u mnie za oknem morze kwitnące na żółto :):)az czeka i mnie woła
OdpowiedzUsuńMariaPar -zapraszam na herbatkę z miodkiem
OdpowiedzUsuńViolcio- zrobiłam tylko dwie czapeczki reszta jest dorabiana
sylvia-miło Cie powitać
13ka--a kto by to wypił?
Titania-dziękuję
Fredka-miło że wpadłaś
Nettika-wielka chmura nas ominęła i poszła na wschód
Monotema-jeżeli jesteś zainteresowana to prześlę na maila przepis
ja soje mlecze dzisiaj zrywalam ,szybka jestes t tym szydelkowaniem swietny pomysl :)
OdpowiedzUsuńPiękne dziewczyny uwijały się po mleczej łące. Słoiczki w Twoich koronkach prezentują się pięknie i apetycznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja zdjęciowa, MIODZIO!!!!! Fantastyczne czapeczki, a dziewczyny też MIODZIO!!!! a miodzio na pewno przepyszny :-D
OdpowiedzUsuńOj znam ten miodek rewelacyjny na kaszel:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdjęcia zachwycające!!! Miodek też, a robaczki- fuuuuj, właśnie przez nie nie robię tego miodku, skutecznie mnie te czarne paskudy odstraszają;))
OdpowiedzUsuńCzapeczki cudowne dostały Twoje miodki-w takiej oprawie skutecznośc i smak jeszcze zyskują!!!pozdrówka-aga
OdpowiedzUsuńThiѕ is my first time visit at herе and i am actually impressеd to rеad
OdpowiedzUsuńeveгthing аt οnе plaсe.
Also νisіt my blog - Galaxy s3
Also visit my website ...